W dniu Święta Flagi Narodowej jest chyba odpowiednia pora, aby przy tej okazji zadać pytanie „Rodacy, co z tą Polską”? Ktoś powie: a co ma być? Jest dobrze!!! Kul powiedzą młodzi, a My trochę starsi też z tym się zgodzimy. Ale czy tak jest naprawdę? Śmiem twierdzić, że aż tak dobrze to nie jest.
Po pierwsze bezrobocie rośnie, bieda z nędzą się pogłębia, powstają w większych miastach prawie slumsy. Najgorsze jest w tym to, że nikt z polityków tym się nie martwi dopóki nie ma tragedii. Politykom niczego nie brakuje mają bankiety, szkolenia i konferencje, a kasę mają z naszych podatków. Organizują to w zgodzie z prawem przy naszym cichym przyzwoleniu.
Po drugie są tacy, co mówią pracy jest w brud ok. „super sprawa”. Przykładem na to jest, FAP opisywany na tym pracowniczym blogu. Tak jest praca, ale czy praca dla samej pracy ma sens? Moi rodzice uczyli mnie od dziecka pracuj w pocie czoła o kasę nie pytaj, ale pamiętaj – „Dzień Święty Świętuj” - tak było i jest w mojej rodzinie do dzisiaj, a w naszej firmie, co się dzieje? Pracujemy w świątek, piątek, a nawet był czas, że pracowaliśmy w niedziele.
Boli to, że za marne srebrniki tak się sprzedajemy, bo nas zastraszyli – Włosi? Nie polscy menedżerowie, ale sami jesteśmy sobie winni, bo się dajemy, nie buntujemy i pomału giniemy jak muchy. Zapewne zauważyliście, że na bramach zakładu wisi coraz więcej klepsydr i są to 40 parolatkowie umierają, bo tego obciążenia nie wytrzymują rodziny często same bez ojców i matek zostają. Czy ktoś wtedy pyta, dlaczego? Nie, bo najważniejszy jest zysk akcjonariuszy i dobro fabryki. Czy o nas ktoś myśli???
Myślę, a wręcz uważam i wiem, że to nas w końcu rozjuszy, zmobilizuje, a każdy z nas w swym sumieniu zdecyduje, rozważy słowa byłego Prezydenta RP Lecha Wałęsy cytuję: ….”Czy o take Polske walczyliśmy w latach 80?” Po za tym czy już zapomnieliśmy słowa naszego Wielkiego Polaka Najukochańszego Ojca Świętego Jana Pawła II powiedziane do nas Polaków: „(….) Nie lękajcie się, niech stąpi Duch Święty i odnowi oblicze ziemi, Tej ziemi (…)”
Po trzecie mieliśmy kryzys gospodarczy wywołany głównie przez bankierów i politykierów, a My musieliśmy za niego zapłacić!!! Pytam, dlaczego mamy płacić za Wasz kryzys? Czemu musimy ponosić koszty nieudacznictwa i braku zmysłu organizacyjnego? To taka krótka refleksja do przemyślenia podczas grillowania oraz rodzinnego spotkania.
Wajcha.