Załogi obu fabryk zagrożone zwolnieniem z pracy prowadzą gwałtowne protesty i strajki. Wspierają ich w tym działacze z głównych central włoskich związków zawodowych.
PAP poinformowała, że Papież (na zdjęciu) powiedział: - Kryzys ekonomiczny powoduje utratę licznych miejsc pracy, a ta sytuacja wymaga wielkiego poczucia odpowiedzialności ze strony wszystkich: przedsiębiorców, pracowników, rządzących.
- Myślę o niektórych trudnych sytuacjach we Włoszech, jak na przykład w Termini Imerese i Portovesme; przyłączam się do apelu Konferencji Episkopatu Włoch, która zachęciła do tego, by uczynić wszystko, co możliwe, aby bronić i rozwijać zatrudnienie zapewniając godną i odpowiednią pracę dla utrzymania rodzin - podkreślił Benedykt XVI.
Na Placu św. Piotra w Watykanie jego słów słuchała grupa robotników z zakładu Alcoa, przybyłych do Watykanu. Zastanawiamy się czy hierarchowie polskiego kościoła katolickiego wesprą działania Solidarności z tyskiego Fiata. Do tej pory naszym biskupom oraz kardynałom nie przeszkadzało nawet to, że pracowaliśmy w niedzielę.
Dobry prognostyk, a Papież zrobił pierwszy krok, a czy Fiat odpowie na apel Benedykta XVI czas pokaże. Godność, uczciwość i sprawiedliwość społeczna te słowa zostały zapomniane przez polskich menedżerów z Fiat Auto Poland.
Wajcha
Źródło: Polska Agencja Prasowa.