Niemniej kultura Rzeczpospolitej jest kilkupiętrowa — składa się z kilkunastu kultur etnicznych, a każda ma wiele gwar. Etnicznie Ślązacy to Polacy mówiący śląską gwarą. Inne gwary Polaków to na przykład: wielkopolska, małopolska, mazowiecka, kaszubska, góralska, podlaska. A odrębne grupy etniczne zamieszkujące Rzeczpospolitą, mówiące innymi językami niż polski i jego gwary to na przykład: Niemcy, Czesi, Słowacy, Ukraińcy, Białorusini, Litwini, Rosjanie, Ormianie, Żydzi, Karaimi, Łemkowie, Tatarzy czy Romowie. Wszyscy oni tworzą bogactwo kultury naszej jagiellońskiej Ojczyzny.
Ślązacy nigdy nie wyodrębnili się jako osobny naród. Ich gwara jest doskonale zrozumiała dla każdego Polaka. Obecne próby tego wyodrębnienia nie są naturalne, to projekt polityczny. To głównie brużdżenie lewicy, która nie ma się czym zajmować w Polsce, która jest od dawna całkowicie lewicowa, nasz ustrój to klasyczna socjaldemokracja, więc lewica dla atencji musi zajmować się różnymi mało ważnymi kwestiami takimi jak „naród śląski”, czy aborcja, by polaryzować społeczeństwo, by generować sztuczne kłótnie, by dzielić i rządzić.
Czy tradycyjne wartości śląskie są lewicowe? To możliwe. Najbardziej znany Ślązak, pisarz promowany przez Gazetę Wyborczą, Szczepan Twardoch, tak mocno zakorzeniony na Śląsku, że nie uważa się za Polaka, jest jawnym socjaldemokratą, wprost gloryfikuje ten parszywy lewacki ustrój. Skądś to wytrzasnął. Jako śląski konserwatysta musiał wyssać socjalizm z mlekiem matki. Nie będzie łatwo odżegnać się Ślązakom od lewicowości, jeśli mają takich reprezentantów.
Grzegorz GPS Świderski
PS. Polecam genialną mowę posła Fritza o śląskiej godce: