POLACY RATUJĄCY ŻYDÓW Z GETTA PRZEMYSKIEGO.
ZAGŁADA ŻYDÓW PRZEMYSKICH (LESZEK MARIAN WŁODEK).
PAMIĘCI MOICH DZIADKÓW EUGENII I JAKUBA, KTÓRZY ZGINĘLI W GETCIE PRZEMYSKIM - ICH WNUK ALEKSANDER SZUMAŃSKI
Polacy przemyślanie, ratujący Żydów przed śmiercią narażali swoje życie i rodzin. Pomoc dla Żydów okazało nie tylko Polskie Podziemie. Komenda Obwodu Armii Krajowej, Powiatowa Delegatura Rządu, a od września 1943 roku placówka Okręgowej Rady Pomocy Żydom dostarczały fałszywych dokumentów osobistych i żywności do dzielnicy, a następnie pomagały osobom i instytucjom ukrywającym Żydów oraz osłaniały je przed donosicielami. Główny ciężar ratowania osób pochodzenia żydowskiego spoczywał jednak na osobach prywatnych…
Znane mi są nazwiska tych polskich bohaterów, którym groziła śmierć za pomoc Żydom.
- Tadeusz Szymanowski - ARMIA KRAJOWA
- Marian Erchardt - ARMIA KRAJOWA
- Hemmerling (Niemiec)
- Maria Korpakowa
- Jan Tadeusz Korpak
- Kazimierz DziadzicN ARMIA KRAJOWA
- JÓZEF Dziadzic
- Józefa Dziadzicowa
- Lusia Dziadzic
- Kucharczyk
- Wrona
CZŁONEK KOLEGIUM INSTYTUTU PAMIĘCI NARODOWEJ DR SŁAWOMIR RADOŃ
https://pl.wikipedia.org/wiki/S%C5%82awomir_Rado%C5%84
Członek Kolegium IPN, wieloletni dyrektor Głównego Archiwum Państwowego w Warszawie, a przedtem oddziału krakowskiego, znany mi osobiście, podjął się opracowania materiałów dostarczonych mu przeze mnie i przedstawienia odpowiednich wniosków. Szczególnie zależało nam na opracowaniu poświęceń dla Polski mjr Mariana Erhardta działającego w strukturach agenturalnych Polski Podziemnej i niemieckiej policji podległej gubernatorowi Hansowi Frankowi. Biuro Podziemne mjr Mariana Erhardta znajdowało się przy ul. św. Gertrudy 2 w Krakowie w mieszkaniu pani Marii Korpakowej. W mieszkaniu tym przechowywano Żydów, wyrabiano „aryjskie papiery”, współdziałano z duchownymi w całym kraju, którzy Żydom wystawiali odpowiednie metryki chrztu rzym. – kat. Współpracowano z "Żegotą".
Major Marian Erhardt zorganizował dostarczanie mojej Matce i mnie obiadów, przez mundurowego policjanta, do naszego okupacyjnego mieszkania w Krakowie przy ul. Zyblikiewicza 5, IV klatka schodowa - I piętro, gdzie po ucieczce ze Lwowa, a później z Przemyśla, znaleźliśmy się dzięki niemu, po zamordowaniu we Lwowie w akcji "Nachtigall" mojego śp. Ojca Maurycego Mariana Szumańskiego doc. med.
Major Marian Erhard był członkiem polskiego wywiadu tzw. "Dwójki".
Wywiad w przedwojennej Rzeczpospolitej, „Dwójkę”, czyli Oddział II Sztabu Głównego Wojska Polskiego otacza dziś legenda jednej z najlepszych służb specjalnych swoich czasów. Major Marian Erhardt od dawna był śledzony przez Gestapo, o czym mówił mojej śp. Matce. W krakowskiej policji granatowej w latach okupacji niemieckiej pracowało wielu członków Polskiego Państwa Podziemnego. Niestety majorowi Marianowi Erhardtowi nie udało się uchronić. W czasie jednej z podróży koleją z teczką bibuły podziemnej, którą osobiście rozprowadzał, został ujęty na stacji kolejowej i zamordowany przez Gestapo.W latach okupacji niemieckiej nie uczęszczałem do szkoły, a lekcji udzielał mi major Marian Erhardt.
Niestety 15 lutego 2011 roku przedwczesna śmierć dra Sławomira Radonia przerwała tę pracę.
Przemyśl stracił w czasie II wojny światowej według danych biura ewidencji ludności 35 188 osób czyli 57 proc. swoich mieszkańców. Nadrabianie tych ubytków trwało 38 lat do czasu wyrównania ze stanem przedwojennym w 1983 roku. Wśród mieszkańców ubyło 17 961 osób narodowości żydowskiej i 17 227 narodowości polskiej. Przeprowadzone urzędowo dochodzenia wykazały, że wśród ludności cywilnej Przemyśla 22 333 osoby tj. 40 proc. ogółu mieszkańców straciły życie wskutek wojny. Utraciło życie 15 210 Żydów i 7 123 Polaków. Wśród ofiar znalazło się 6 699 dzieci, w tym 5 098 dzieci żydowskich. Przed wojną Przemyśl posiadał 18 286 mieszkańców narodowości żydowskiej. Po wojnie pozostało 675 osób. 415 spośród nich, w tym 60 dzieci ukryło się na terenie miasta i najbliższej okolicy.
Eksterminację biologiczną rozpoczęli hitlerowcy jeszcze przed wkroczeniem do Przemyśla. W wyniku bombardowań cywilnych obiektów miasta od 7 do 14 września 1939 poniosło śmierć 36 osób narodowości żydowskiej i 23 polskiej. Po zajęciu miasta od 17 do 19 września Niemcy dokonali pierwszej masowej egzekucji 104 przedstawicieli żydowskiej inteligencji, a 26 i 27 września wysiedlili, z Zasania wszystkich mieszkańców narodowości żydowskiej. Masową eksterminację ludności żydowskiej rozpoczęli hitlerowcy 20 czerwca 1942 roku wywiezieniem 1000 mężczyzn do obozu pracy w Janowie koło Lwowa. 15 lipca 1942 roku utworzono dzielnicę żydowską. Po jej zamknięciu — 27 i 31 lipca oraz 3 sierpnia przystąpiono do dalszej eksterminacji. W ciągu tygodnia wysłano pociągami 2 transporty po 5000 osób do obozu zagłady w Bełżcu. Starców, kaleki, chorych, kobiety ciężarne (i grupę Cyganów) w liczbie kilkuset osób wywieziono samochodami do lasku grochowieckiego i tam rozstrzelano. Po tej zbrodniczej akcji pozostawiono nadających się do pracy 6000 osób.
Następną masową akcję likwidacyjną podjęli hitlerowcy 17 listopada 1942, wywożąc 2000 osób do obozu zagłady w Oświęcimiu. 15 lutego 1943 dzielnica żydowska została podzielona na 2 części: A — dla pracujących mieszkańców i B — dla pozostałych. Pierwszą część stanowił obóz pracy z warsztatami gromadzący 860 osób. Ostateczna likwidacja dzielnicy dla niepracujących nastąpiła 1 września 1943 roku przez wywiezienie 2 500 osób do obozu zagłady w Oświęcimiu. Część ludności zdołała się ukryć, w związku i tym Niemcy ogłosili, że jeśli ktoś wyjdzie z ukrycia — zostanie skierowany do obozu pracy. Zgłosiło się około 500 osób, które 12 września przeprowadzono na podwórze szkoły przy ul. Kopernika 14 i rozstrzelano, a ciała spalono na stosie. Likwidacja dzielnicy dla pracujących odbyła się w 3 etapach, pierwszy nastąpił 2 września, kiedy wywieziono, 700 osób do obozu pracy w Szebniach koło Jasła, drugi - 24 października wysłaniem dalszych 60 osób do tego samego obozu. Trzeci i zarazem ostatni nastąpił 1 lutego 1944 roku wysłaniem 50 mężczyzn do obozu pracy. w Stalowej Woli i 50 kobiet do obozu pracy w Płaszowie; Niewielka część żydowskich mieszkańców Przemyśla pozostawała w ukryciu.
Pomoc dla ludności żydowskiej trwała od początku okupacji miasta do jej zakończenia. Prezydent miasta Władysław Baldini interweniował u gen. Strecciusa w sprawie aresztowania i egzekucji Żydów we wrześniu 1939 roku. Przewodniczący Polskiego Komitetu Opieki Roman Kroguleski zdołał odwlec na przełomie lat 1941/42 przesiedlenie ludności żydowskiej i utworzenie zamkniętej dzielnicy. Biskup Franciszek Barda interweniował w lipcu 1942 roku u komisarza miasta B. Gieselmana w sprawie pozostawienia części ludności żydowskiej poza gettem.
Od lipca 1942 do lipca 1944 roku niesienie pomocy odbywało się tajnie przez polskie organizacje konspiracyjne. Komenda Obwodu Armii Krajowej, Powiatowa Delegatura Rządu, a od września 1943 roku placówka Okręgowej Rady Pomocy Żydom dostarczały fałszywych dokumentów osobistych i żywności do dzielnicy, a następnie pomagały osobom i instytucjom ukrywającym Żydów oraz osłaniały je przed donosicielami. Główny ciężar ratowania osób pochodzenia żydowskiego spoczywał jednak na osobach prywatnych, a częściowo zgromadzeniach zakonnych. Np. rodzina Piotra Janowskiego ukrywała 18 osób, Józefa Wojdylaka - 9 osób. Edwarda Saluka - 8 osób, siostry Sercanki - 12 dzieci. Działalność ta pociągała za sobą ofiary Pierwsze egzekucje odbyły się na początku lipca 1941 przy ul. Dworskiego za ukrywanie Żydów - komunistów, następnie za ukrywanie rodzin żydowskich - w lipcu i sierpniu 1942 roku w Grochowcach, w latach 1943 - 1944 przy ul. Iwaszkiewicza i na cmentarzach przy ul. Słowackiego oraz w 1944 roku w forcie lipowickim. Ofiarami były nie tylko osoby dorosłe, ale nawet małe dzieci. Tak np. rozstrzelano 8-osobową rodzinę polską za ukrywanie 1 dziecka żydowskiego. Również pierwsza publiczna egzekucja ludności polskiej na terenie miasta 6 września 1943 roku to stracenie Michała Kruka i innych za pomoc Żydom. Ogółem za ukrywanie Żydów rozstrzelali hitlerowcy w Przemyślu 568 osób.
Dokumenty, źródła, cytaty:
LESZEK MARIAN WŁODEK Zagłada Żydów przemyskich
http://w.kki.com.pl/pioinf/przemysl/dzieje/zaglada/zaglada.html
NA FOTOGRAFII Egzekucja Polaka Michała Kruka i innych osób dokonana przez Niemców za pomoc udzieloną Żydom - Przemyśl ul. Kopernika - zdjęcie ze zbiorów Instytutu Kresów Wschodnich w Przemyślu.
Żródło tekstu:
L .Włodek - "Zagłada Żydów przemyskich" - Przemyśl 1987.
Opracowanie strony: P. Jaroszczak - Przemyśl 2000