Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Obsesyjna kontrola

Pani Kamila wraz z Igorem K. byli zgraną parą. Jej partner był strasznie w niej zakochany, zabiegał o jej względy, często się spotykali. Wszyscy zazdrościli pani Kamili takiego partnera i dopingowali ich uczuciu. Szybko okazało się, że para spodziewa się dziecka. Radości nie było końca. Do czasu.

OBSESYJNA KONTROLA

Pani Kamila wraz z Igorem K. byli zgraną parą. Jej partner był strasznie w niej zakochany, zabiegał o jej względy, często się spotykali. Wszyscy zazdrościli pani Kamili takiego partnera i dopingowali ich uczuciu. Szybko okazało się, że para spodziewa się dziecka. Radości nie było końca. Do czasu.

Początkowa euforia jaka przyświecała ich związkowi, zaczęła doświadczać pewnego rodzaju prób. Pani Kamila powzięła pewnie wątpliwości i początkowo okazywana przez jej partnera troska zaczynała jej coraz bardziej przeszkadzać. Partner rozpoczął otaczać ją coraz większą kontrolą wybierał jej znajomych, stawał się bardziej zazdrosny. Dochodziło między nimi do spięć i kłótni, aż doszło do momentu, w którym jej partner rozpoczął całkowicie kontrolować życie pani Kamili.

Ich związek nie przetrwał próby czasu, pani Kamila postanowiła rozstać się z Igorem K. Mimo rozstania on w dalszym ciągu próbował kontrolować jej życie. Na świat przyszedł ich wspólny syn, który jak się okazało przestał być w kręgu zainteresowania jej byłego partnera. Mimo, że uznał dziecko i para ustaliła w sądzie sposób realizowania przez ojca kontaktów z małoletnim dzieckiem oraz zobowiązał się do alimentacji, Igor K. nie zmierzał stosować się do orzeczenia sądu. Nie realizował kontaktów z dzieckiem ani nie płacił zasądzonych alimentów.

Na skutek takiego zachowania byłego partnera, pani Kamila złożyła wniosek do sądu o pozbawienie Igora K. władzy rodzicielskiej nad ich małoletnim synem. Sąd podzielił zdanie pani Kamili i ojciec dziecka został tej władzy pozbawiony. Jednak on zdaje się w ogóle tym się nie przejął. Nie płacił nadal alimentów i nachodził panią Kamilę stosując wobec niej przemoc psychiczną i emocjonalną. W tym wszystkim nie starał się o kontakt z małoletnim, skupiony był na kontrolowaniu życia pani Kamili.

Sytuacja ta trwa już od kilku lat. Były partner nie ustaje w stosowaniu nad nią kontroli. Pokrzywdzona przez te wszystkie lata nabawiła się silnej nerwicy. Fundacja Lex Nostra podjęła już kroki prawne oraz zapewniła pomoc psychologiczną pani Kamili. Jej sytuacja wymaga pilnej interwencji.

FUNDACJA LEX NOSTRA

*Imiona, daty i miejsca są przypadkowe - zostały zmienione na prośbę bohaterki artykułu

Zachęcamy Państwa do przekazania 1,5 % podatku dochodowego na rzecz Fundacji LEX NOSTRA, która skutecznie pomaga osobom poszkodowanym przez wymiar sprawiedliwości, urzędników i instytucje państwowe. Przekazując nawet niewielką sumę na działalność organizacji pożytku publicznego, udzielasz realnego wsparcia naszym podopiecznym. W ich imieniu jesteśmy Ci wdzięczni.

Rozlicz z nami PIT i przekaż 1,5% podatku

Prosimy o wsparcie działalności Fundacji LEX NOSTRA.

SANTANDER BANK POLSKA konto nr. 98 1090 1030 0000 0001 1662 5224

SWIFT (BIC code) Santander Bank: WBKPPLPP

IBAN: PL98 1090 1030 0000 0001 1662 5224

Centrum Pomocy Prawnej i Psychologicznej „Nie jesteś sam” działa od 2012 r. w biurze Fundacji LEX NOSTRA w Warszawie (ul. Sienna 45 lok. 5). W jego ramach prawnicy i psychologowie udzielają szeroko pojętej pomocy i wsparcia osobom z orzeczeniem niepełnosprawności, oraz ich rodzinom (opiekunom).

Placówka jest czynna od poniedziałku do piątku w godzinach od 9.00 do 17.00.

Istnieje możliwość w celu uzyskania porady po wcześniejszym umówieniu się telefonicznie
(+48 22 412 70 01) lub mailowo (fundacja@lexnostra.pl).

Data:
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.