Kołowe Transportery Opancerzone " Rosomak" świetnei sprawdzone na prawdziwym polu walki w Afganistanie zwane "Zielonymi diabłami" w walkach na Ukrainie stały się podobnie jak wyrzutnie " Piorun" postrachem roSSyjko terrorystycznej armii bandyty putina. Rosomak doczekał się także się zmian w uzbrojeniu i opancerzeniu. Jeszcze w tym roku podpisana zostanie umowa na zakup do 400 nowych Rosomaków dla polskiego wojska. Tym razem chodzić ma o nową, wydłużoną wersję kołowych transporterów opancerzonych z chwalonymi, opracowanymi od podstaw w Polsce, automatycznymi wieżami ZSSW-30.
Zakup, o którym mowa ma pozwolić na uzupełnienie zapotrzebowania Wojska Polskiego związanego z kołowymi bojowymi wozami piechoty oraz ich wariantami specjalistycznymi. Będzie najprawdopodobniej obejmował od 250 do około 400 wozów, niemniej możliwa jest etapowa realizacja zamówienia. Transportery co najmniej w większości zostaną wyposażone w wieże ZSSW-30, opracowane we współpracy Huty Stalowa Wola i WB Electronics. Pojazdy będą też zakupione w nowej wersji - Rosomak Long (Rosomak-L).
Nowo opracowana wersja Rosomak-L posiada dłuższy o 60 cm kadłub w porównaniu do istniejącego Rosomaka (bazowa długość to 7,8 m). Zwiększa to wyporność pojazdu podczas pokonywania przeszkód wodnych na tyle, że możliwa jest na nim integracja nowej wieży ZSSW-30 i zachowanie odpowiedniego zapasu pływalności.W przypadku zainstalowania jej na standardowym kadłubie Rosomaka - pomimo przejścia z wynikiem pozytywnym prób pływania - zapas wyporności jest na tyle niewielki, że zamawiający nie wymaga od pierwszej partii "klasycznych" transporterów z wieżami ZSSW-30 zdolności pokonywania przeszkód wodnych pływaniem. Przypomnijmy, że integracja 70 istniejących Rosomaków z wieżami ZSSW-30 została już zamówiona w 2022 roku za 1,7 mld zł, a pierwsze transportery mają zostać dostarczone do Sił Zbrojnych RP w tym roku.
Nowe transportery albo zastąpią - w wybranych jednostkach - wyeksploatowane i przestarzałe BWP-1, albo trafią do zupełnie nowych jednostek. I będą skokowo wzmacniać zdolności Sił Zbrojnych RP, bo wieże ZSSW-30 są wyposażone w zaawansowany system kierowania ogniem oraz uzbrojone w armaty 30 mm ze zdolnością użycia amunicji programowalnej, karabiny maszynowe i wyrzutnie ppk Spike-LR. Podobne wieże trafią też na przyszłe BWP Borsuk.
Sama armata pozwala na prowadzenie ognia w trybie automatycznym i półautomatycznym i może strzelać pięcioma typami amunicji (w tym programowalną). Oprócz tego na wieży ZSSW-30 montowany jest też karabin maszynowy UKM-2000C kal 7,62. Wieża jest też zintegrowana z systemem przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike-LR. Podwójna wyrzutnia PPK Spike sprawia, że w razie potrzeby wyposażone w nią pojazdy pełnić mogą rolę niszczycieli czołgów.
"KTO Rosomak - straż pożarna Wojska Polskiego"
"Rośki", jak nazywają te wozy żołnierze, to licencyjne wersje cieszących się świetną opinią fińskich kołowych transporterów opancerzonych Patria AMV. Wozy od lat produkowane są w Siemianowicach Śląskich przez Rosomak S.A. (dawne Zakłady Mechaniczne). Na wyposażeniu Wojska Polskiego znajduje się aktualnie ponad 800 KTO Rosomak. Zdecydowana większość uzbrojona jest w armatę automatyczną kalibru 30 mm. Sprawdzone w boju niezawodne siejące postrach u przeciwnika.
Rosomak, kołowy transporter opancerzony, stanowi istotny element wyposażenia armii ukraińskiej podczas kontrofensywy na wschodzie kraju. Sprzęt został wykorzystany m.in. do odbicia z rąk Rosja miejscowości Błahodatne w obwodzie donieckim. Był i jest postrachem żołnierzy faszystowsko - terrorystycznej roSSji.. Brawo nasze "Rośki"
'MUREM ZA POLSKIM MUNDUREM"
KTO "Rosomak" do boju !
Żródło :
https://motoryzacja.interia.pl...(link is external)