ADWO - KACI CZWARTĄ WALCZĄCĄ WŁADZĄ?
ZJAZD ADWO - KATÓW
Mecenas Jacek Trela, pełnomocnik skrajnie aroganckiego byłego przewodniczącego KRRiT, Jana DWORAKA, wspierający go w sejmowych potyczkach w sprawie koncesji Telewizji TRWAM, został nowym szefem polskiego samorządu adwokackiego.
Mec. J. Trela zapowiada: „Silni adwokaci będą budować silny samorząd”.
„Silny samorząd” - co to znaczy? Wobec kogo ma okazywać „siłę”? Klientów, sądu czy prokuratora? Wobec kogo? Jak to okaże?
Mec. Trela zapowiada starania o rozszerzenie „przymusu adwokackiego w szeregu sprawach”.
Ale po co? By zapewnić zajęcie i bezpieczeństwo finansowe adwokatom?
„Adwokatura musi współuczestniczyć w kształtowaniu prawa”, „nie ma mojej (mec. Treli) zgody na ograniczanie funkcji adwokatury wyłącznie do stosowania prawa”.
Ale przecież art.10 konstytucji nie przewiduje podziału władz na ustawodawczą, wykonawczą, sądowniczą i adwokacką. Adwokaci ustrojowo nie są powołani do stanowienia prawa. Samorząd adwokacki może, jak dotychczas wykonywać tylko funkcje opiniodawcze, gdy ustawodawca tak zdecyduje. I taką funkcję dziś adwokatura pełni. Czy więc mec. J. Trela samozwańczo przyzna adwokaturze - obok Sejmu - możliwość stanowienia prawa w Polsce? Jak ma zamiar to zrobić? Rokoszem, kolejnym buntem kolejnego środowiska prawniczego? Wzorem Trybunału Konstytucyjnego, który w buncie przeciwko Sejmowi, stanowi już sam sobie reguły prawne? Chyba, że mówiąc o „współudziale w kształtowaniu prawa”, pan mecenas ma na myśli prawo do opiniowania projektów prawa. Ale tak się dzieje, i nie ma co wyważać otwartych drzwi.
„Nie będziemy wyłącznie zajmować się stosowaniem prawa… Na to nie ma naszej zgody… by adwokaci pełnili trzeciorzędną rolę w salach sądowych”.
A czym, jeśli nie stosowaniem prawa, mają się zajmować adwokaci? Jakie mają aspiracje? Polityczne?
A czy zapowiedź mec. J. Treli oznacza też, że adwokaci mają na sali sądowej pełnić pierwszorzędną rolę? A co by to oznaczało? Klient i sąd mają się podporządkować adwokatowi? Niby dlaczego?
„Musimy… często wdawać się w "trudnych sprawach" w krytyczną polemikę, tak, jak do tej pory było to robione… Przynajmniej w obszarach niezależności sądów i niezawisłości sędziów… To nasz obowiązek ustawowy i obowiązek moralny”.
Czy to zapowiedź kotynuacji obecnego włączenia się adwokatury w spór polityczny z władzami państwowymi wybranymi w ostatnich demokratycznych wyborach w Polsce, po stronie TK, w „obronie” łamiącego konstytucję prezesa TK A. Rzeplińskiego? Czy to niezgoda na reformowanie polskich spraw, i aby „zostało jak dotychczas było”?
Adwokackie owacje dla prezesa A. Rzeplińskiego na zjeździe adwokatów i zapowiedzi ich nowego prezesa pokazują, że polscy adwokaci też przeżywają jeszcze powyborczy szok i, że podobnie jak różni żałośni celebryci i większość prawniczych środowisk, jeszcze będą „walczyć”. Z wynikami ostatnich wyborów w Polsce.
Panie nowy Prezesie, a czy zjazd adwokatów odniósł się jakoś - chociaż w moralnej ocenie - do wyczynów przedstawicieli palestry w sprawach oszustw reprywatyzacyjnych?" Czy przeprosiliście Państwo za nich?
autor: Prof. Krystyna Pawłowicz Poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Dokumenty, źródła, cytaty
http://wpolityce.pl/polityka/316956-zjazd-adwokatow-adwokaci-czwarta-walczaca-wladza