Napotykając wielki opór Ukrainy, Rosja coraz więcej kładzie nacisk na zmasowane ostrzały miast oraz miejscowości używając do tego zakazanych rodzajów amunicji, stosowanie których jest współmierne popełnieniu zbrodni wojennych.
Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. praw człowieka jeszcze rok temu oficjalnie oświadczyło posiadanie wiarygodnych faktów ws. stosowania przez Rosję amunicji kasetowej w miejscowościach Ukrainy, a także to, że powszechne stosowanie tego typu broni może zostać potraktowane równorządnie z popełnieniem zbrodni wojennych. Ta amunicja składa się z setek małych bomb, które w wyniku eksplozji mogą rozpraszać się na duże odległości. Często ofiarami tego typu broni są cywile, w tym dzieci. Niewybuchy części tej amunicji stanowią zagrożenie dla ludności cywilnej w ciągu dziesięcioleci po zakończeniu wojny.
Stosować zakazaną broń Rosja zaczęła jeszcze od pierwszego dnia pełnoskalowej inwazji na Ukrainę. Tak więc, 24 lutego 2022 roku do zniszczenia centralnego szpitala miejskiego miasta Wugłedar Rosja wystosowała pocisk balistyczny 9M79 Toczka z głowicą kasetową 9H123.
Jednym z ostatnich przypadków przestępczego stosowania przez Rosję amunicji kasetowej w Ukrainie zostało miasto Kramatorsk (obwód doniecki), w wyniku czego zmarło 2 i zostało rannych 10 cywili.
Rosja nie powstrzymuje się tylko na ostrzałach miejscowości w strefie przy linii frontu. Coraz częściej ostrzeliwuje się terytoria graniczące z Rosją przy pomocy artylerii oraz broni strzeleckiej, i nawet lotnictwa. Ostatnio Rosja wystosowała zmasowane ostrzały moździeżowe na miejscowości obwodów czernihowskiego i sumskiego, na skutek czego ucierpiała duża ilość infrastuktury cywilnej.
Właśnie dlatego Ukraina coraz więcej potrzebuje dostaw broni od zachodnich partnerów, która potrafi odpierać rosyjskie ataki. Dziś Rosja kojarzy się wyłącznie z terrorem i powinna w odpowiedni sposób zostać ukarana za wszystkie swoje zbrodnie popełnione wobec narodu ukraińskiego.