No cóż sprawa starszego małżeństwa, którzy mają problem z ogrzewaniem mieszkania faktycznie jest zastanawiająca mam podobne wrażenie jak Kubeł, że wkład z kwasówki całkowicie by wystarczył żeby powstała odrębność przewodu kominowego.
Jeśli rzeczywiście taka konieczność zachodzi, co za tym idzie kwota 40 000 zł wydaje się być dość astronomiczna trudno się z tym nie zgodzić…
Natomiast, co do reszty kolejne insynuacje, że być może jakaś rodzina coś z tego ma..
No to już jest tylko zasób, w którym wiele się zmienić nie da. Widać tylko upływ czasu będzie w stanie rozwiązać tą chorobliwą obsesję, ale oczywiście życzymy dobrego zdrowia, choć to życzenie ze swej mocy nie może się zrealizować. Niemniej jednak trzymamy kciuki za poprawę.
No, ale Kubeł jak to Kubeł, oczywiście nie zająknął się na temat tego że urząd posiada swoje ograniczenia a mianowicie są nim przepisy prawa.
Którykolwiek z urzędników sfinansowałby remont pieca bez mrugnięcia okien zaraz Kubeł napisałby, że pewnie jakiś bliższy lub dalszy krewny…, że na pewno ma mało chwalebną przeszłość i że w związku z tym no wiadomo koryto, rodzina, i tym podobne. Jednak skoro urzędnicy mają swój „gorset” i ograniczenia no to w drugą stronę przestawiamy kota i mówimy, że brak wrażliwości i znieczulica…
Mówiąc krótko od Kubła niczego więcej nie oczekuje wiadomo, jaki jest.
Oczekuję czegoś więcej od czytelników a mianowicie szerszej refleksji na temat stanowionego prawa, I tu już kolega Kubeł i jego koleżanka Iwonka mają sporo do zrobienia. Mogliby zadzwonić do kolegów partyjnych i sprawić żeby stosowna zmiana w prawie zaistniała, ale tego nie robią, bo, po co? Łatwiej przecież jest obciążyć przeciwników politycznych z stekiem zarzutów o brak wrażliwości…jakoś koło się dalej toczy...
Nie pozdrawiam, ale też niczego złego nie życzę, uważam, że wszelkie, co złe już się im zdarzyło. Powtórzę tylko za Kubłem „ciąg dalszy nastąpi”.