Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Mieszkańcy stawiają na młodość

Przez osiem lat zarządzał Lubniewicami i pracował nad rozwojem gminy. Teraz zdobył mandat radnego powiatowego. - Mieszkańcy stawiają na młodość, na wykształcenie, na znajomość języków obcych, na wizję. W Gorzowie prezydent ma 37 lat, w Deszcznie i Przytocznej podobnie, w Sulęcinie drugą kadencję rządzi Dariusz Ejchart, a Strzelce Krajeńskie mają najmłodszego burmistrza w województwie. Nie wspomnę o prezydencie Warszawy, którego pojedynek wszyscy obserwowali. To wszystko ludzie z pokolenia 30 i 40 latków. - mówi Tomasz Jaskuła w rozmowie z Redakcją.

Mieszkańcy stawiają na młodość
źródło: arch. prywatne Tomasz Jaskuła

Panie burmistrzu gratuluję mandatu radnego powiatowego i świetnego wyniku.

Pozostaje mi powiedzieć moim wyborcom dziękuję za zaufanie.

Ten wynik nie jest dla pana zaskoczeniem?

Jeśli tylko, to miłym. Osiem lat pracy na rzecz jednego z najmniejszych samorządów w województwie i Polsce, jak pokazały obecne wybory, znalazło uznanie i wśród mieszkańców gminy, i wśród mieszkańców powiatu. To dla mnie potwierdzenie, że mój styl zarządzania gminą, oparty przede wszystkim na uczciwości i szacunku do drugiego człowieka znalazł uznanie wśród wyborców. Od samego początku mojej pracy komunikowałem się ze społeczeństwem na wszystkie możliwe sposoby udowadniając, że także Facebook i e-mail może być znakomitym sposobem do kontaktu i załatwienia sprawy. Naturalnym były także spotkania z mieszkańcami.

I ten wynik nawet pomimo nie wszystkich zrealizowanych inwestycji?

Napisałem raport końcowy za lata 2010-2018r., w którym opisałem najważniejsze inwestycje. Pokazałem jak wygląda sytuacja finansowa gminy. Ogromna część społeczeństwa wie, że nasz budżet jest skromny i pomimo chęci zrealizowania wielu zadań, realizowaliśmy te, które były dla nas jako całej gminy na danym etapie najważniejsze. Ponadto przyznałem się do tego, że były inwestycje niezrealizowane. Jak usłyszałem od Mieszkańców to rzadkość, żeby przyznawać się do porażek, bo przecież niezrealizowana inwestycja, bez względu na okoliczności, jest swoistego rodzaju porażką.

Prasa rozpisywała się nad pana wygraną w sądzie wyborczym. Ma pan satysfakcję?

Przez 8 lat starałem się pracować jak najlepiej. Nie tylko ja, ale i cały mój zespół. Pracownicy ratusza, ale i wszystkich podległych jednostek. Jeśli pani kandydat chciała przekreślić tę współpracę i rozbić samorządową wspólnotę, to naturalny był mój brak zgody na takie postępowanie. Ponadto, jak usłyszałem na sali sądowej - „Jeśli ktoś ubiega się o fotel burmistrza i popełnia takie błędy, to daje dużo do myślenia”. Kropkę nad „i” postawił sąd apelacyjny, który przyznał, że w sprawach bardzo istotnych dla gminy kłamano i oczerniano pracę moją i moich współpracowników. Cała ta sprawa pokazała jednak, jaki jest prawdziwy program pani kandydat, a mianowicie, szukanie dziury w całym i podważanie wszystkich decyzji, zadań i inwestycji, jakie działy się na terenie gminy w ostatnich 8 latach.

W piątek przed wyborami, napisał pan na portalu społecznościowym o nieczystej kampanii? Może pan się do tej sprawy odnieść?

Mówią, że tonący nawet brzytwy się chwyta. Wypuszczono ulotkę, w której wymyślono „układ zamknięty”. Nie chciałbym rozpisywać się na temat tych bzdur, bo szanuję czas osób, które ten wywiad czytają, a reakcja społeczeństwa po jej ujawnieniu, była potwierdzeniem tezy o brzytwie i tonięciu.

Jak ocenia pan pierwszą turę wyborów na burmistrza Lubniewic?

Największym pozytywnym zaskoczeniem jest wynik kierownika ZGK pana Mirosława Pluty. Prowadząc bardzo spokojną kampanię, uczciwą zdobył 20% głosów. Porównujac to z osobą, która wchodzi do drugiej tury, to tylko 8% mniej. Pogratulowałem wyniku, bo on był dla mnie zaskoczeniem. Wynik pana Sosnowskiego jest potwierdzeniem pewnej tendencji, która utrzymuje się w wielu lubuskich gminach. Mieszkańcy stawiają na młodość, na wykształcenie, na znajomość języków obcych, na wizję. Proszę spojrzeć - w Gorzowie prezydent ma 37lat, w Deszcznie i Przytocznej podobnie, w Sulęcinie drugą kadencję rządzi Dariusz Ejchart, a Strzelce Krajeńskie mają najmłodszego burmistrza w województwie. Nie wspomnę o prezydencie Warszawy, którego pojedynek wszyscy obserwowali. To wszystko ludzie z pokolenia 30 i 40 latków. Pierwsza tura to jasny sygnał, że w powyższy trend wpisują się i Lubniewice.

A jakie jest pana zdanie?

Po ulotce, którą w ostatnim tygodniu wypuściła pani kandydat jestem pewien, że i ja wpisuję się w trend wybrany przez mieszkańców. Nie chcemy szukania dziury w całym, nie chcemy niepotrzebnych programów naprawczych. To byłby zmarnowany czas dla całej gminy, dla nas mieszkańców. Chcemy stabilnego i mądrego zarządzania gminą. Budowania, a nie burzenia. 

Data:
Kategoria: Polska Lokalna
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.