Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

prawda

Myślałem aby napisać artykuł naukowy, ale akademicka nauka zdaje się być bezużyteczna. Jak zwykle piszę z punktu widzenia teorii systemów i socjocybernetyki. Prawda jest medium komunikacji.

prawda
źródło: internet

Zakładamy ze trzymamy w ręku kartkę papieru formatu A4 o wymiarach 21x30 cm. Zakładamy że kartka daje się powiększyć. Rozszerzamy ją więc coraz bardziej, tak że krótszy bok osiąga długość 28 miliardów lat świetlnych. Brzegi takiej kartki są poza horyzontem dostępnych nam obserwacji, nie wiemy więc jak daleko moglibyśmy ją rozciągnąć. Na tym kawałku kartki, który styka się z ziemią zapisujemy wszelkie, znane ludziom i dostępne dziś informacje. Kartka zostaje zapisana do wielkości układu słonecznego, daleko poza orbitę Plutona.

Kiedy cala dostępna ludziom, zweryfikowana wiedza akademicka została spisana, przywracamy kartce pierwotny wymiar 21x30 cm. Kiedy patrzymy na nią, jest całkowicie biała. Kidy użyjemy mikroskopu zobaczymy ledwie dostrzegalną ciemną plamkę. To nasz zapis. Cała ludzka wiedza zebrana przez ludzi w ciągu kilku tysięcy, w przypadku niektórych nauk kilkaset lub kilkadziesiąt lat. Stanowi ona bardzo drobny ułamek tego, co Zbigniew Jacyna – Onyszkiewicz nazywa wszechwiedzą, opisałem to wcześniej w innym wpisie.

Jeśli zrobimy zbliżenie na kartkę w miejscu gdzie znajduje się kropka, otrzymamy nieregularny kształt mieszczący się w zarysie koła, z którego wyrastają wypustki w miejscach, gdzie nauka robi największe postępy. O ile wiedza naukowa jest zaznaczona na czarno, z kropki wyrastają wypustki rysowane grubszym ale jaśniejszym kolorem – to cała wiedza potoczna, wiedza ściśle powiązana z kontekstem, opierająca się o niezorganizowane obserwacje i z tego powodu odrzucana przez naukę akademicką. Wiedza ta opisywana jest między innymi przez przysłowia, legendy, opowieści. Na tej wiedzy bazuje pewna właściwość naszego umysłu, zwana zdrowym rozsądkiem. Zdarza się że pewna teza  wypracowana przez zdrowy rozsądek jest sprzeczna z tezą na ten sam temat przez naukę akademicką. Ta sprzeczność z punktu widzenia tradycyjnej logiki powoduje, że zdroworozsądkowe tezy są przez naukę akademicką traktowane w sposób podejrzliwy i zwykle odrzucane. Zdarza się że pewne teorie naukowe dotyczące najbardziej skomplikowanej materii, mianowicie życia społecznego okazywały się błędne. Kiedy jednak nie były jeszcze odrzucone, naukowcy traktowali sprzeczną z nimi wiedzę potoczną jak przesądy i zabobony. Tak było między innymi z teoriami Marksa, behawioryzmem, niektórymi aspektami teorii ewolucji itp.

Oprócz wiedzy akademickiej i potocznej mamy jeszcze wiedzę pochodzącą z objawień. Cała wiedza religijna i prywatne objawienia, widzenia, głosy, przekazy spoza świata, spotkania, natchnienia, impulsy geniuszu, kreatywność, natchnienie Ducha Świętego, gnozę, oświecenie, telepatyczne komunikaty, przeczucia itp. Na naszej kartce będą to plamy sięgające najdalej od kropki, ale zaznaczone bladym kolorem, niewiele ciemniejszym od tejże kartki.

W miejscach, gdzie nachodzi na siebie wiedza akademicka, potoczna i objawiona  i dają sprzeczne komunikaty, wytwarza się sprzężenie, które generuje kolejny rodzaj wiedzy, teorię spiskową. Teoria spiskowa jest wiedzą jakościowo inną, jest rodzajem metawiedzy, referencji dla systemu naukowego że tutaj mamy do czynienia z obszarem wymagającym szczegółowych i wymagających podwyższonej rzetelności badań naukowych, stawiania śmiałych teorii, poszukiwania wyjaśnień z użyciem najdoskonalszych narzędzi i najwyższej precyzji. Jednak naukowcy akademiccy postępują odwrotnie. W miejscach, w których wytwarzają się sprzężenia nie ma żadnych badaczy, teren zostaje ogrodzony i oznaczony tabliczką taboo. Samo zbliżanie się w pobliże jest dla naukowca ryzykowne, może nagle zamiast nagrody za swoją pracę otrzymać dotkliwą karę. Wspólnota naukowców pilnuje świętości swoich taboo, o pewnych rzeczach nie wolno mowić.

Ale to już nie jest nauka.

Data:

LeszekSmyrski

Spółdzielczość drugiej generacji - https://www.mpolska24.pl/blog/spoldzielczosc-drugiej-generacji11

Od siedmiu lat zajmuję się spółdzielczością, zwłaszcza socjalną w praktyce i w teorii. Wiem dlaczego środki pomocowe są marnotrawione i chcę się z Wami podzielić tą wiedzą. Chcę Was również przekonać do innego patrzenia na świat. Wierzę że wiele można zmienić, o ile wie się że zmiany są możliwe i potrzebne, i jeśli jest się wystarczająco zdeterminowanym.
Pozdrawiam i życzę szczęścia.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.