W związku z kłamliwymi artykułami, jakie ostatnimi czasy pojawiają się na portalu internetowym interia.pl postanowiliśmy ostro zaprotestować i do porządku portal przywołać.

Prosimy Was drodzy internauci o omijanie tego serwisu informacyjnego w Internecie, ponieważ Ci Państwo redagujący tam informację wykazują się wielką nie profesjonalnością i służalczością wobec swego reklamowego zleceniodawcy, czyli Fiata.

Nie możemy pozwolić na to by nas pracowników tam przedstawiano jako nierobów, a naszych związkowców jako wojowników i nieudaczników, co to zielonego pojęcia o motoryzacji nie mają i kryzysu nie zauważają. To nie jest tak Panowie redaktorzy jak tam piszecie. My pracownicy tyskiej fabryki od 4 lat we wszystkie soboty pracujemy bez chwili wytchnienia, a teraz w dodatku pracujemy od 15 marca br. we wszystkie niedziele na nocnej zmianie. Zrozumcie w końcu Szanowni Państwo, że My też rodziny mamy i z nimi czas spędzać zamierzamy, a nie mamy kiedy bo tylko praca i praca dla Fiata. Ponadto poczekajcie z oceną naszej postawy do końca kontroli, jaką obecnie prowadzi PIP w fabryce, aby wam potem nie było głupio odszczekiwać te wszystkie dyrdymały zawarte w tekstach waszych napastliwych artykułów w postaci dosłowny cytat:

„Od redakcji interia.pl. Przy obecnej sytuacji na rynkach motoryzacyjnych płatne nadgodziny (nawet, jeśli są obowiązkowe) to dla wielu pracowników przemysłu motoryzacyjnego odległe marzenie. To, że dziś pracy jest aż nadto nie oznacza, że sytuacja taka trwać będzie w nieskończoność.

Europejski rynek samochodów nowych jest dziś tak niestabilny, że nikt chyba nie byłby zdziwiony, gdyby w przyszłym miesiącu produkcja została wstrzymana, a cześć załogi otrzymałaby wypowiedzenia.

Przypominamy, że na początku marca dyrekcja fabryki FSO, na Żeraniu ogłosiła, że na przełomie pierwszego i drugiego kwartału, pracę w fabryce stracić może aż 650 pracowników.

Czy organizatorzy bojkotu zdają sobie z tego sprawę?”

My wiemy jak wygląda nasza sytuacja w fabryce, a Wy ją wypaczacie, bo tylko jedną stronę wychwalacie, a wypowiedzi naszych liderów związkowych skracacie ścinacie albo wcale nie zamieszczacie.

Skoro jesteście tacy dociekliwi i rzetelni oraz niby obiektywni to, dlaczego dyrekcji, FAP nie zapytacie jak obchodzi prawo by organizować taką obowiązkową pracę zbiorową w sobotę i niedzielę pomimo tego, iż Polscy pracownicy mają gwarantowany 40 godzinny tydzień pracy.

My w FAP pracujemy po 56 godzin tygodniowo a w dodatku w takim kieracie przez 13 dni z rzędu, co daje łącznie 104 godziny pracy bez dnia odpoczynku na regenerację sił, bez kontaktu z rodziną.

Was jednak to nie interesuje, bo uraża to dobre imię Waszego mocodawcy reklamowego Fiata.

My pracownicy Fiat Auto Poland uważamy, że taka Wasza postawa jest żałosna i karygodna oraz nie ma nic wspólnego z uczciwym rzemiosłem i obiektywizmem dziennikarskim.

Wajcha