Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Caryca posła Suskiego, gdańscy notable i Amber Gold

„Korzystanie z demokracji jest wprost proporcjonalne do grubości książeczki czekowej.” Lech Wałęsa Praca Komisji d/s afery Amber Gold na długo pozostanie w pamięci tych, którzy oglądają jej posiedzenia. Z dwóch względów: niezwykle profesjonalnego prowadzenia jej obrad przez panią Małgorzatę Wasserman. Która nieudolność branżową przesłuchiwanych świadków punktuje bezlitośnie. Drugim powodem jest katastroficzny obraz instytucji wymiaru sprawiedliwości oraz instytucji skarbowych w Gdańsku, jawiący się z odpowiedzi świadków.

Wczoraj ten obraz katastroficznego upadku gdańskiej prokuratury i kłamliwych sędziów malował przesłuchiwany przez Komisję b. minister sprawiedliwości, minister Jarosław Gowin.
Jak zwykle w takich przypadkach bywa, nie każdy, kto mieni się prokuratorem bądź sędzią do takiego obrazu się przyczynił. Ale jawi się całkiem pokaźna grupa pracowników wymiaru sprawiedliwości, której zbratanie z notablami władzy i instytucji państwowych mogło skutecznie chronić Marcina P. przed odpowiedzialnością.
Jak można dowiedzieć się czegoś nowego od podejrzanego Marcina P. skoro otrzymuje on od prokuratury akta śledztwa przed przesłuchaniem? Jak można obronić społeczeństwo przed jawnymi oszustwami, skoro wielokrotnie skazywany za nie Marcin P. mógł piastować funkcję prezesa zarządu spółki?  I rozwijać biznes parabankowy bez żadnych przeszkód?
Wszystko to przy łaskawej bezczynności wymiaru sprawiedliwości oraz służb finansowych. Mimo ostrzeżeń płynących z KNF.
A kiedy dłużej się zamiatać pod dywan nie dało, pieniądze z firmy wypłynęły bez przeszkód. Mimo prób zabezpieczenia majątku firmy przez policję.
I- nic. Nie ma odpowiedzialnych. Cudowne dziecko firmowe, czyli OLT – promowane było przez gdańskich notabli.  Pomagających (świadomie bądź nie, ale to znaczenia nie ma) wydatnie we wprowadzaniu w błąd ludzi przez afirmowanie wiarygodności właścicieli obu firm.
    Przy okazji gdańszczanie poznali skandaliczne okoliczności budowy i dzierżawy budynku gdańskiego Sądu. Otóż budynek na działce kupionej od miasta (sic!),  idealnie odpowiadający potrzebom Sądu (nawet wyposażenie developer kupił) został za koszmarnie wysoki czynsz wydzierżawiony Sądowi.  Ówczesnego ministra Jarosława Gowina usiłowano spacyfikować w jego oczekiwaniach ceny wykupu budynku od dewelopera. Interweniował poseł Jarosław Wałęsa, oraz w imieniu Pawła Adamowicza jego zastępca. Na szczęście na próżno.  Dyrektor Sądu został zwolniony. A to, że Sąd na tym dealu stracił miliony- nikogo nie obciąży..
 O dbałości notabli gdańskich o dobre związki z wymiarem sprawiedliwości wiadomo od dawna. Prezydent Adamowicz przy najmniejszym pretekście organizuje imprezy dla sędziów. Ostatnio była rocznica TK, ale jesienią ub.r. urządził w Dworze Artusa 25 lecie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku.  W innych miastach rocznicowe imprezy odbywały się w ich siedzibach. W październiku prezydent Adamowicz gościł w Dworze Artusa szefową Gdańskiej Apelacji. Panią Annę Skupny. Czyli panią w Gdańsku zwaną „carycą”.

Gdańskiej palestrze i jej gościom z najwyższych władz sądownictwa nie przeszkadza fakt uwiarygodnionych dochodzeniem podejrzeń o złamanie prawa przez pana prezydenta.   Panu prezydentowi się nie dziwię- jemu przychylność sądów jest mocno potrzebna.

Obraz gdańskiego wymiaru sprawiedliwości jawi się w ciemnych barwach. Sędzia Milewski, prokuratorzy, caryca, bez której podobno nawet kropki podlegli sędziowie nie wstawią. I z tej oto kuźni trafiło podobno (wg informacji udzielonych mediom przy okazji jubileuszu) aż 16 sędziów gdańskiego sądu do sądu wyższej instancji.
Z imponderabilia ujawnianych w trakcie przesłuchań można się domyślać z dużym prawdopodobieństwem, że Marcin P. był słupem z mocnym parasolem ochronnym, roztoczonym przez wymiar gdański sprawiedliwości i fiskusa.

P.S. Miasto Gdańsk dba także o KOD. Wobec opisanej powyżej sytuacji nie można się dziwić, że jedynym marzeniem pana prezydenta Adamowicza jest rewolucyjna zmiana rządu. Stąd pierwszy zjazd KOD odbył się na terenie Targów Amber Gold, należącej w większości udziałów do miasta Gdańsk. Ciekawa jestem czy organizatorzy zjazdu wnieśli opłatę za wynajem Sali. A jeśli tak to, w jakiej kwocie.
http://www.lublin.sa.gov.pl/11,63,komunikat-ze-spotkania-jubileuszowego-z-okazji-25-lecia-restytucji-sadu-apelacyjnego-w-lublinie.html

http://www.bialystok.pl/pl/wiadomosci/sad-apelacyjny-w-bialymstoku-ma-.html

http://zarzadzanieprojektami.org/caseStudy/spolka-do-zadan-specjalnych_404

 http://www.gdansk.pl/fotogaleria?c=4005

http://www.gdansk.pl/fotogaleria?f=63733

Data:
Kategoria: Polska

Maud Puternicka

1 Maud Puternicka - https://www.mpolska24.pl/blog/1-maud-puternicka

Dawniej rzemieślnik,dyrektor PR w koncernie Unilever, właściciel spółek. Członek wspierający Stowarzyszenie Rodzin Katyń 2010

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.