Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Pogarda po obu stronach Atlantyku

Pogarda po obu stronach Atlantyku
źródło: (Pixabay)

Wczorajszy, piątkowy „New York Times” już na pierwszej stronie publikuje artykuł, jak bardzo wybór Donalda Trumpa podzielił Amerykę. Uśmiechałem się przy lekturze. Znam te tezy. Z Polski. Czytałem dokładnie te same sformułowania przed rokiem tyle, że pisane po polsku. Najpierw po wyborze Andrzeja Dudy na prezydenta Rzeczypospolitej, potem gdy formacja Jarosława Kaczyńskiego wygrała wybory parlamentarne. Bo obu strona Atlantyku ta sama rozpacz, podobne fałszywe oskarżenia, identyczny język agresywnych emocji zwróconych przeciwko prawicy. I ta sama błędna ocena: bo i Polska i USA już przed wyborami były podzielone, wybory to tylko pokazały. Pytanie: kto dzielił? Odpowiedź: w obu przypadkach głównie obóz rządzący. I u nas i u nich o oponentach politycznych mówiono językiem nienawiści i pogardy. Czyniły to tu i tam prorządowe media. Jeden z tygodników popierających Clinton pisał o „motłochu przychodzącym na wiece Trumpa”. To było echo tego, co u nas działo się przez lata.

Wniosek: przegrywają ci, którzy nie mają szacunku dla zwykłych ludzi. Ci, którzy chcą szczuć jednych na drugich.

* tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (19.11.2016)

Data:
Kategoria: Świat

Ryszard Czarnecki

Ryszard Czarnecki - https://www.mpolska24.pl/blog/ryszard-czarnecki

polski polityk, historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII i VIII kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister – członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.