Islamski terrorysta Riaz Ahmadzai, który poczęstował siekierą pasażerów niemieckiego pociągu koło miasta Wurzburg, podobno dobrze się integrował. Faktycznie, szybko nauczył się języka, swoją ostatnią piątą ofiarę uraczył nie tylko siekierą ale też okrzykiem: "Załatwię cię dziwko!" ( "Ich mach dich fertig, du Schlampe!"). Niemiecki program integracyjny dla uchodźców zdaje egzamin.
Podobnie jest we Francji, kraju przykładnej intergracji, kilka dni temu 37-o letni Marokańczyk zaatakował nożem matkę i trzy córki, najmłodsza ośmioletnia dziewczynka ma przebite płuco. Napastnik ma podobno depresję i poczuł się urażony wczesniejszym gestem ojca rodziny.
Terrorysta z Wurzburga jest (był) może Afgańczykiem a może Pakistańczykiem, może ma (miał) 17 lat a może ma więcej. Niemcy nic nie wiedzą, bo wpuścili do Europy milion byczków bez papierów a teraz nie mogą ich się nawet doliczyć, nie mówiąc o identyfikacji. Pomyśleć tylko, że w latach 1933-1945 ten sam naród skrupulatnie liczył i znakował tatuażami więźniów w obozach koncentracyjnych i wtedy w papierach wszystko było w porządku. Bez dostępu do internetu i cyfryzacji. Ależ się niemiecki naród rozlazł i rozpuścił, taki wstyd !
Czy terrorysta jest był Afgańczykiem czy Pakistańczykiem, nie zmienia dużo w zagrożeniach dla kobiet w Europie. W obu tych krajach kobiety są traktowane jak zwierzęta, kilka dni temu w Pakistanie brat zabił swoją siostrę bo ta za dużo pokazywała się na Facebooku a w Afganistanie teściowie podpalili 14-o letnią ciężarną synową. Nic dziwnego, że kilka miesięcy temu w Szwecji młody byczek z Afganistanu zarżnął opiekunkę domu w którym mieszkał:
dailycaller.com/2016/01/25/15-year-old-refugee-brutally-kills-his-swedish-care-taker-in-stabbing/
Byczki przyjeżdżające na niemiecki socjal nie będą słuchać kazań jakiś bab w spodniach o równouprawnieniu kobiet i mężczyzn: po pierwsze u nich w domu baby nie mają głosu, po drugie oni nie rozumieją języka a po trzecie sami lepiej wiedzą jak należy traktować kobiety ("Załatwię cię dziwko!"). A jak nie wiedzą to popatrzą sobie na kazanie imama w internecie, na swoim wypasionym smartphonie.
No tak, skoro słynna europejska konwencja o zapobieganiu przemocy wobec kobiet została zawieszona z rozkazu Merkel i kobiety w Europie stały się zwierzyną łowną, nasze feministki straciły rację bytu. Stały się dinozaurami nowych wspaniałych czasów. A Kongres Kobiet robi za Jurassic Park. Rewolucja kulturalno-obyczajowa pożarła swoje własne dzieci. Nie zdziwimy się jeżeli panie Środa, Szczuka i Bochniarz popadną w starczą depresję.
Więcej: monsieurb.neon24.pl/post/131537,pieklo-kobiet-w-wiedniu
"Bój to jest nasz ostatni" czyli łabędzi śpiew
Czyli o tym jak zwariowana baba w gaciach załatwiła feministki
Byczki z Afganistanu i Pakistanu mają być przyszłością Europy