Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Taxi vs Uber – miejsca starczy dla wszystkich

Nie milkną echa po ataku "nieznanych sprawców" na kierowców Ubera. Wzrost popularności aplikacji na fali wydarzeń z ostatniego weekendu pokazuje niezbicie jedną rzecz – konkurencję wygrywa się lepszą ofertą, a nie zwalczaniem bardziej innowacyjnych konkurentów.

Taxi vs Uber – miejsca starczy dla wszystkich
Taxi vs Uber
źródło: caradvice.com.au

W każdym kraju, w którym pojawia się amerykański koncern, taksówkarze broniący status quo podnoszą larum. Oskarżenia padają różne – o nieuczciwą konkurencję, o zaniżanie cen, o kwestie bezpieczeństwa, znajomości miasta, czy o uciekanie przed płaceniem podatków. Zdarzają się również ataki na kierowców współpracujących z Uberem, co miało miejsce w ostatni weekend w Warszawie.

Jakie są efekty takich działań? Zazwyczaj odwrotne od zamierzonych. Dla Ubera to tylko darmowa reklama, klasyczne postawienie się w roli ofiary „tych złych taksówkarzy”, mimo że to właśnie za gigantem ze Stanów Zjednoczonych stoją olbrzymie pieniądze i model biznesowy o lata świetlne wyprzedzający ten zastany w Polsce. 

Rzeczywistość jest taka, że platformy typu Uber, iTaxi, myTaxi, Wunder itp., poszerzają rynek usług przewozowych, docierają do nowych klientów, dla których taksówka to synonim wysokich cen, na które stać niewielu. Walka z nimi to walka o utrzymanie pozycji dominującej na rynku w perspektywie długookresowej schyłkowym.

Tymczasem taksówkarze dzięki regulacji rynku mają obecnie sporo przewag konkurencyjnych nad Uberem i jego odpowiednikami. Po pierwsze, mają zagwarantowany minimalny przychód, który jest regulowany przez samorząd. Po drugie, taksówkarze są traktowani jako transport publiczny i mogą oferować swoje usługi w strefach wyłączonych z regularnego ruchu drogowego, które obejmują głównie ścisłe centra miast, jak również korzystać z coraz liczniejszych buspasów, dzięki czemu są najszybszym dostępnym środkiem transportu. Kolejną przewagą jest dostępność usług taxi – w miastach są dedykowane dla nich miejsca postojowe, a także całe wydzielone strefy w bezpośrednim sąsiedztwie dworców kolejowych i na lotniskach. Do tego dochodzi monopol na używanie oznaczeń Taxi, barw miejskich, dzięki czemu są bardziej wiarygodni niż „nieoznakowana” konkurencja – to ważne w szczególności dla przyjezdnych, którzy cenią bezpieczeństwo i znajomość topografii miasta. Należy też pamiętać, że taxi to nie tylko obsługa klientów indywidualnych, korzystających z usług nieregularnie. To również obsługa klientów korporacyjnych, którzy zapewniają stałe i wysokie przychody. Tutaj konkurencji z Uberem nie ma wcale.

Skąd więc liczne protesty branży? Z jednej strony, to chęć utrzymania przywilejów, które są regulowane na poziomie ustawowym i przez samorządy lokalne. Z drugiej strony, to niechęć do jakichkolwiek zmian i dalszego rozwijania swoich usług – inwestowania w aplikacje mobilne, w spersonalizowaną ofertę dla poszczególnych grup klientów.

Bez zmian korporacje wraz z coraz niższymi przychodami będą "przykręcać śrubę" taksówkarzom, obniżając ich marże, dodając kolejne obowiązki np. udostępniania kolejnych powierzchni reklamowych na i w pojazdach. Z czasem argumentów będzie ubywać – miesiąc temu Uber zmienił regulamin i z systemu mogą korzystać tylko kierowcy prowadzący działalność gospodarczą, czyli argument o uciekaniu od płacenia podatków już upadł. Wkrótce zaczną upadać kolejne. Dlatego jedynym sposobem na dalszą działalność są zmiany wewnątrz korporacji i skupienie się na ofercie dla klienta. Jeżeli taksówkarze zauważą, że regulacje lokalne uderzają w ich biznes, to mogą naciskać na samorządy, żeby uelastyczniły cenniki, czy zniosły ograniczenia liczby taksówek na danym terenie.

Konkurencja to współzawodnictwo, rywalizacja, którą można wygrać lepszą ofertą lub specjalizacją. Taksówkarze nadal mają wiele przewag konkurencyjnych po swojej stronie i od nich tylko zależy, czy je wykorzystają, czy będą nadal marnować czas na utrzymanie rynku.
Data:
Kategoria: Gospodarka
Tagi: #taxi #uber #konkurencja

Marcel Klinowski

Marcel Klinowski - https://www.mpolska24.pl/blog/marcelklinowski

Prezes Fundacji Projektów Obywatelskich / sekretarz zarządu i szef zespołu ds. transportu Stowarzyszenia "Republikanie" / miłośnik wolnego rynku, tramwajów i Apple

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.