Balcerowicz i Petru triumfują. Na Czerskiej w końcu zagościł ekonomiczny liberalizm. Gazeta Wyborcza została pozbawiona hojnej państwowej kroplówki (dziesiątki milionów PLN rocznie poprzez finansowanie ogłoszeń) a jej nowym dyrektorem zarządzającym został były szef drukarni:
monsieurb.neon24.pl/post/129395,beda-drukowac-pieniadze
I tak oto skończyły się żarty na państwowym a zaczęły się wolnorynkowe cięcia. Obejrzeliśmy sobie wynik wertując Wyborczą z minionej soboty 6 lutego (znamy hotel, w którego lobby codziennie zalega darmowy stos tej gazety, ok. 30 egzemplarzy, prawdopodobnie wliczanych w "sprzedaż").
Na 44 stron sobotniego wydania 10%, czyli 4,5 strony zajmują reklamy własne Agory SA (książki, czasopisma, radio itd.). Jedna z całostronicowych reklam dotyczy magazynu Agory "Książki" z grudnia 2015 roku, który poleca książki pod choinkę. Mamy co prawda już miesiąc luty, ale może przyda się pod choinkę w tym roku ? Piękny ekologicznego-intelektualny recycling.
Ekologia leży na sercu ludziom z Czerskiej, całą stronę sobotniego wydania Wyborczej zajmuje wywiad ze starym komuchem Jackiem Majchrowskim, który jako prezydent Krakowa walczy teraz o czyste powietrze w mieście. Stronę sponsoruje Urząd Miasta Krakowa poprzez portal krakow.pl.
Dwie strony zajmują elukubracje Jana Hartmana, dwie następne wywody jakiegoś gościa z Krytyki Politycznej. Dwie kolejne strony poświęcone są kwękaniu pisarza Jerzego Plicha (ma Parkinsona). Zaiste dołująca lektura.
Lekturę sobotniej Wyborczej rozweselają trochę dopiero rozważania młodego doktoranta z tatuażem, Stanisława Skarzyńskiego (zdjęcie poniżej), który tak się rozpędził na jeździe po Dorocie Kani, Jarosławie Kaczyńskim i Antonim Macierewiczu, że w swoim zapale wsadził ministra Macierewicza do MSZ ("..po objęciu stanowiska ministra spraw zagranicznych zapowiada ..")
Po ministrze Macierewiczu przejechał się też dziennikarz Paweł Wroński, który strasznie się zdenerwował, że Polska może nie kupi śmigłowców Caracal (czy Wroński ma jakaś umowę z francusko-niemiecko-hiszpańskim EADS, holdingiem matką Airbusa ?) i grzmi ponuro o końcu świata. Wroński posiada już paranormalny talent bilokacji, wiedział na przykład, że spotkanie w cztery oczy pomiedzy ministrem Macierewicza i francuskim ministrem obrony było (cytat) "mroźne" Czy Wroński będzie drugim Padre Pio ? Wroński znalazł też jakiegoś gentlemana w biurze EADS w Berlinie, którego zacytował jako wiceprezesa, chociaż anglosaski tytuł vice president nie ma absolutnie nic wspólnego z polskim wiceprezesem.
Aby było jeszcze weselej, na pół stronie sobotniego wydania wyprodukował się Mateusz Kijowski z KOD stwierdzając rozbrajająco, że (cytat) "KOD tworzy się oddolnie".
Pół innej strony zajął bon vivant Jerzy Mazgaj, ten który miał spakować walizki i wyjechać do Monaco po zwycięstwie PiS. Miał ale nie wyjechał, siedzi więc dalej w tej okropnej totalitarnej dyktaturze państwa PiS i ucieka w alkohol, pisząc dla Wyborczej o argentyńskim winie. Emigracja wewnętrzna (a raczej wewnątrzjelitowa) ?
Ogólnie całe sobotnie wydanie Wyborczej jest jednym wielkim lamentem, kwękaniem i zgrzytaniem zębami. Słowem to festiwal gderających tetryków, nawet jeżeli niektórzy z nich są jeszcze biologicznie młodzi. Nic dziwnego, że młode lemingi nie czytają już tej przygnębiającej gazety kichającego jak smok dziadka Michnika.
Tylko w jednym miejscu Wyborcza przyznaje, że Polska jest wciąż krajem mlekiem i miodem płynącym. Tym miejscem jest to płatne ogłoszenie Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej CUIAVIA z Inowrocławia, która informuje swoich członków o tegorocznych zebraniach. Pierwsze odbędzie się 23 lutego w 10 rano w Sali Bankietowej na Placu Tysiąclecia w Łabiszynie.
Z opiniotwórczej Gazety Wyborczej zawsze wiało wielkim światem ...
Specjalista od bilokacji Paweł Wroński, najarany na Caracale
Nie ma przyjemniejszej rzeczy niż czytać o bankructwie tej lewackiej gadzinówki.......... :D:D