Wszystko zaczęło się w Słupsku. Były członek Ruchu Palikota, Robert Biedroń, został prezydentem tego biednego miasta i z kopyta zaczął liczyć krzyże w budynkach publicznych, a portret Jana Pawła II zbanował.
Aby ciemny lud lepiej poczuł perfumowany powiew postępu, Biedroń rąbnął też tradycyjną choinkę stawianą co roku przed Urzędem Miasta. No, ale zawsze może być jeszcze lepiej, co już wyjaśniliśmy:
monsieurb.neon24.pl/post/127911,biedron-urwal-sie-z-choinki
Heroiczna walka Biedronia z ciemnogrodem zyskała mu już polityczne i finansowe wsparcie Ambasady USA w Warszawie, która na ścisły rozkaz kawiorowej lewicy w Waszyngtonie (mamy na to dowody), bardzo kocha takich prawdziwych nowoczesnych demokratów i Europejczyków jak Biedroń:
monsieurb.neon24.pl/post/128248,sojusznik-od-tylu
Podejrzewamy nawet, że to Ambasada USA finansuje zapowiadaną hucznie podróż Biedronia do Las Vegas, w nagrodę za jego modelową postawę we wprowadzaniu i obronie demokracji w Polsce.
Zaczęło się od tego, że Biedroń rąbnął choinkę w Słupsku
Nadchodzące Święto Trzech Króli będzie fajne i nowoczesne
Z niecierpliwością czekamy na bankructwo Gazety Wyborczej.