Hitler powrócił. Jako medialny bohater. Książka "Er ist wieder da" ("On wrócił") o przygodach Hitlera w dzisiejszych Niemczech sprzedała się w ponad dwóch milionach egzemplarzy a film oparty na książce wszedł na niemieckie ekrany kilka tygodni temu.
Książka ukazała się także w języku polskim. Oto jak opisuje jej fabułę polski wydawca, Grupa Wydawnicza Foksal:
"W 2011 roku w Berlinie niespodziewanie pojawia się Adolf Hitler, który w tajemniczych okolicznościach budzi się na jednej z miejskich ławek wśród całkiem obcej dla siebie rzeczywistości rządzonych przez Angelę Merkel zjednoczonych Niemiec. Początkowo uznany za wariata, stopniowo zaczyna budzić coraz większe zainteresowanie. Robi furorę w mediach jako wyjątkowo wytrwały aktor-komik. Coraz popularniejszy Führer z czasem zdobywa pewne wpływy polityczne i przekonuje do siebie pokaźną część narodu niemieckiego".
"Er ist wieder da" - Adolf Hitler powrócił jako medialna gwiazda
W styczniu do księgarni trafi także "Mein Kampf". 1 stycznia 2016 wygasają dotychczasowe prawa autorskie do książki i będzie ona mogła być na nowo drukowana i sprzedawana, po zapowiedzianej cenie 59 Euro za egzemplarz.
"Mein Kampf" pojawi się w księgarniach w styczniu 2016
Triumfalny powrót Hitlera następuje w czasie, kiedy na Polskę jest stopniowo nakładana coraz większa odpowiedzialność za zbrodnie hitlerowskie. To już nie tylko oklepane "polskie obozy zagłady", ale i też coraz większa polska "współodpowiedzialność" za Holocaust.
Nasz kraj jest coraz bardziej zapędzany do rogu. Mało tego, pokolenie wnuków dziadków z Wehrmachtu chce wymusić teraz na Polsce przyjęcie dziesiątek tysięcy muzułmańskich migrantów. W latach 1939-45 wymordowano 6 milionów polskich obywatel,i a teraz nakłada się na nas obowiązek zaludnienia Polski tysiącami muzułmanów.
Wymordowali miliony Polaków, narzucają nam muzułmanów
Jak widzimy, niemiecka polityka inżynierii rasowej dla Europy przeżywa wielki renesans. We wrześniu francuski poseł Patrick Devedjian skomentował to następująco (cytat): "Niemcy zabrali naszych Żydów, oddają nam Arabów" ("Les Allemands nous ont pris nos juifs, ils nous rendent des arabes").
Dzisiaj my też możemy się podpisać pod tym smutnym spostrzeżeniem.
Czy pozostaniemy na kolanach, ze spuszczonymi pokornie głowami ?
Uważamy, że nasz rząd i prezydent powinni jak najszybciej oświadczyć w Brukseli i Berlinie, że naród, który wcześniej wymordował 6 milionów polskich obywateli, nie ma najmniejszego prawa - ani moralnego, ani kontraktowego - aby butnie narzucać nam, kto będzie mieszkał w suwerennej Polsce.
Widzimy powrót sojuszu pomiędzy Islamem i Niemcami
mPolska24
