Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

U JULII PITERY NA KOLANACH

Ciąg dalszy dokumentów – przekrętów znajdujących się w KRS 25405 na kartach sądowych 16-21. Pismo Julii Pitery z dnia 27 września 2010 roku zawiera „sztuczki” stosowane celem ogłupienia czytającego.

Ciąg dalszy dokumentów – przekrętów znajdujących się w KRS 25405 na kartach sądowych 16-21. Pismo Julii Pitery z dnia 27 września 2010 roku zawiera „sztuczki” stosowane celem ogłupienia czytającego.

Tego jeszcze nie było..... Prosić w państwie prawa o respektowanie prawa … Panią Minister Julię Piterę d/s korupcji i do tego na kolanach - a to ci heca.

Z relacji Violetty Malcher wynika, że dzisiejsze spotkanie odbyło się w tonie burzliwej gorącej włoskiej atmosfery. (Ta włoska energia udzieliła się chyba obu, jedna ma włoskiego wspólnika ..., a biuro poselskie Pani Julii sąsiaduje z włoskim instytutem. No i to romantyczne imię chyba też ma energetyczny wpływ na naszą Panią Poseł....). W każdym razie jedna krzyczała, a druga klęcząc też .. krzyczała.

Violettę, nasza Pani Minister przywitała gorącym krzykiem, że ta „wypisuje” obraźliwe teksty w Internecie oraz zapytała: „czy Pani jest pewna, że to pani ma rację?”, na co uzyskała odpowiedź: „tak jestem pewna, to ja mam rację, a w torbie mam oryginały i palcem Pani wskażę moje prawa do 51% udziałów oraz ważny mandat Prezesa”

Pani Minister ds. Korupcji odmówiła oglądania dokumentów oryginalnych.

Pismo, które wręczyła Violettcie M. warcząca pracownica biura Pani Minister znowu świadczy o chęci „ukręcenia łba sprawie”, bo oni słowem nie wspomina, że dotyczy dokumentów – przekrętów, znajdujących się na kartach sądowych 16-21 KRS 25405, które są „klu” dla sprawy i z tych dokumentów wywodzą się prawa Violetty Malcher do jej mandatu prezesa oraz 51% udziałów. To pismo to „puszczenie sprawy na boczny tor” celem dalszego bicia piany”.

Takie sztuczki stosowano wobec Violetty Malcher przez całe lata. Na taki tekst już odpowiadała jej Prezes Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy rżnąc „głupa” i udając, że nie wie co to mandat a co to kadencja. (He, He…) Udało się Pani Prezes Sądu w ten sposób uchronić dokumenty-przekręty znajdujące się w KRS 25405 na kartach sądowych 16-21 i dalej legalizować fałszywego prezesa bez mandatu. Dlaczego ona to robi ? Co ma z tego ? A co na to nasza Pani Minister d/s korupcji ?

A więc Pani Minister podpowiadamy chodzi o „dokumenty – przekręty” znajdujące się w KRS 25405 na kartach sądowych 16-21. No i o ten brak zezwolenia MSWiA.

Pani Julia Pitera obrażonym, sarkastycznym tonem, poradziła Violettcie, żeby ta poszła sobie do PIS-u jako jego zadeklarowana zwolenniczka, a jak ta będzie ją dalej obrażać to ona sprawi, że 460 posłów jej nie pomoże. Według relacji Violetty Malcher nasza Pani Poseł jadowicie szydziła, że wszędzie węszy się… spisek. Tak, tak wyśmiała te głupie …. 20 000 000 Euro..

Jasne odpowiadamy: Pani Minister, co za baran by robił spisek za jakieś tam głupie 20 000 000 Euro i 200 000 zł dywidendy miesięcznie, no nie ! Na pewno nie !

Violetta wyjaśniała obrażonej Pani Minister, że chodziła grzecznie przez prawie 10 lat do wilków ubranych w skórę barana i tłumaczyła swoje prawa (ha, ha, ha…) domagając się od Wików szlachetności (przepraszam baranów).

No bo przecież oni specjalnie tego by nie zrobili oni tak to prawo zinterpretowali, że jej własność jest w rękach włoskiego mafioza. To nie spisek tylko „niewłaściwa interpretacja przepisów” (He, he..)

Violetta M wyjaśniła naszej Pani Poseł, że jest pilotem szybowcowym i wie co to znaczy „właściwa interpretacja przepis& oacute;w”, ponieważ baranie tłumaczenia akceptowane przez Ober-Baranów, że sędziów nie ma co karać dyscyplinarnie za taki drobiazg jak „niewłaściwa interpretacja przepisów” czy dokonywanie wpisów z „zastosowaniem błędnych praktyk przez orzeczników” (pokontrolne cytaty Prezesa Sądu Apelacyjnego) doprowadzają do KATASTROFY cały system.

A na marginesie to ciekawe czy Pani Poseł chciałaby lecieć samolotem, z pilotem który „niewłaściwie interpretuje przepisy”, a obsługa lotnisk miałaby się odbywać „z zastosowaniem błędnych praktyk” ?

No i Violetta musiała paść na kolana i prosić Panią Minister, żeby nie iść do PIS-u, bo do Pawła Szrota asystenta Jarosława Kaczyńskiego chodziła regularnie co tydzień ale ten prawnik zbierał dokumenty, badał, badał, badał i……… badał. No i Violetta M. musiała pójść do swojej sąsiadki Pani Jadwigi Staniszkis, aby ta dała dokumenty szefowi opozycji, bo Ci jego pracownicy o ważnych sprawach to go nie informują. Pani Jadwiga Staniszkis wprawdzie do Pana Jarosława się nie dostała w tej sprawie, ale usiłując pomóc powiadomiła wielu posłów i … usłyszała w odpowiedzi, że Violetta powinna wziąć prawnika i on to „załatwi”. Wypadło na Romana Giertycha (było nie było męża stanu) bo ma żonę, co etycznie postępuje i zajmuje się prawem kanonicznym.

Mąż stanu, Wicepremier RP przyjął 18 sierpnia 2010 roku w swojej kancelarii Violettę Malcher. Po obejrzeniu dokumentów poinformował ją, że zajmie się jedną ze spraw za 15 000 złotych plus prowizja od odzyskanego majątku (20 000 000 Euro plus dywidenda, … etc). Dodał, że nie interesuje go ile kasy wcześniej na prawników wydała. O interwencji d/t darmowego obowiązującego sąd postępowania z urzędu w KRS nie było mowy.

Ale cyrk, normalnie Sąd z urzędu ma ustawowy obowiązek wykreślić nieprawdziwe dane. Niezły to biznes: tu KRS pozaprawnie zablokuje, a prawnik „sprawi” , że odblokuje. Zaraz,… zaraz jak to leci ta gra ? Wróżki donoszą,… że wspólnik miliarder się wściekł i przestał „układ” opłacać to teraz można pograć z drugiej strony ?

Pani Minister Julia Pitera szydziła i wyśmiewała „spisek” d/t przejęcia 20 000 000 Euro oraz wysokiej corocznej dywidendy. Chyba też tak szydzili urzędnicy z Danuty Olewnik, twierdząc, że brat sam się uprowadził… Aż odkryto makabryczną prawdę… Za ile go „ukatrupili”? No i czy był „spisek” ? No i czy wreszcie zwyrodnialec-zleceniodawca mordu zostanie odnaleziony czy dalej spokojnie będzie szarpał za linki ?

No i jeszcze jedna jatka była: Pani Minister zarzuciła Violetcie M. poglądy polityczne, który jest rzekomo podporządkowana. Otóż, Pani Minister: W 1982 roku jej ówczesny chłopak Andrzej Ignaczak (dane są w Internecie) porwał samolot z Wrocławia na Tempelhof w Berlinie. Razem z kolegą wymalowali ruską gwiazdę i nisko pod zasięgiem radarów poleciał do niej. Ona uciekła z Polski przed stanem wojennym. Po tym brawurowym porwaniu SB-eccy zwyrodnialcy i oprawcy „przesłuchiwali” jej mamę- nauczycielkę. W wyniku tortur zarówno psychicznych (matka pamięta tą ciągle świecącą lampę w twarz) jak i fizycznych jej matka stała się „rośliną”. Matka-nauczycielka nie miała z tym czynem nic wspólnego i o niczym nie wiedziała. Dzisiaj po 30-stu latach pracy (żadnej przynależności do organizacji partyjnych ani innych) ma 750 złotych renty i wegetuje. Jej oprawcy pasą swoje dupy wysokimi emeryturami, które umożliwił im okrągły stół.

No i mała dygresja: czy pod krzyżem modlą się stare SB-eki, UB-eki i inni ZOMO-wcy mający wysokie emerytury czy raczej ich ofiary takie „moherowe” nauczycielki z rentą za którą nie da się przeżyć? Czy dalej będzie Pani wciskała komuś coś co nie jest prawdą. Bo to SB-eckie metody. I poglądów Violetty M. to sądzę, że nie chciałaby Pani poznać.

A jako pilot szybowcowy to raczej radziłaby Pani publicznie nie szydzić ze społeczeństwa pod krzyżem, które jest przekonane, że dokonano zamachu na prezydenta. Raczej należy udowodnić przeciwieństwo. W obliczu tylu „przypadków” wskazane jest udowodnienie, że to „przypadki”. Uczestnicząc w rekordzie świata z Pelagią Majewską wiele się nauczyła, również w kwestii zachowań lotniczych. Sama raz wylądowała na polu z kartoflami. Starsza Pani Pilotka Pelagia Majewska wiele lat po rekordzie niestety (wiek?) niewłaściwie zinterpretowała przepisy. To było w Afryce, tam wystartowała z zablokowanym drążkiem. Śmierć na miejscu.

A swoją drogą, to może by Pani tych SB-eków zlokalizowała i wzięła się za wsadzenie ich do pierdla? Obywatelom ich emerytura wyszłaby na zdrowie.

Abstrahując od powyższego, to czy Pani Minister ds. korupcji wie, że z korupcją walczy się likwidując mechanizmy, które jej sprzyjają? Czy Pani Julia Pitera wie, że z korupcją walczy się likwidując sytuacje w których występują silne podejrzenia o korupcję ?

Psim obowiązkiem sądu jest wykreślić nieprawdziwy wpis z urzędu za darmo. Łachy nam obywatelom nie robią. Legalizowanie „fałszywego prezesa” bez mandatu przez lata to dziki zarobek dla prawników. Ale czy Polska to dziki kraj ? No i czy tam w tych sądach nie siedzi dalej za dużo takich SB-eckich zwyrodnialców ? Może by tak oczyścić teren ?

I wreszcie, czy Pani Julia Pitera jest świadoma, że jej obowiązkiem po powzięciu wiadomości o dokumentach - przekrętach znajdujących się w zasobach KRS 25405 jako potwierdzenie rzekomego mandatu prezesa Adolfa Quaglii winna zawiadomić odpowiednie organa posiadające aparat przymusu, aby usunęły lewego prezesa ze spółki. Bowiem wpis w KRS ma charakter deklaratoryjny a nie konstytutywny. To państwo dysponuje aparatem przymusu wobec zarówno urzędującego prezesa bez mandatu jak i urzędników KRS, a nie Violetta M. Przecież nie pójdzie się z nimi bić. No chyba, że jest tu dziki kraj.

Czy tolerowanie łamania prawa przez orzeczników KRS może być narzędziem niskich instynktów wilków w owczych ups… baranich skórach ?

Czy Pani Julia Pitera wie jakie są skutki społeczne funkcjonowania fałszywego prezesa ? A dobro takich Instytucji jak Urząd Skarbowy, ZUS, GUS, … etc ? Czy Pani Julia Pitera, która powzięła wiadomość o dokumentach – przekrętach już 2 lata temu dba o społeczne dobro ?

Czy Pani Julia Pitera nie widzi, że arogancja urzędników sądowych to autentyczne zagrożenie praworządności w RP ?

Czy Pani Julia Pitera zwalcza mechanizmy korupcyjne czy … je chroni ? No bo kpić ze spisku w sprawie przejęcia 20 000 000 Euro to chyba lekka przesada, no nie ?

Fiatowiec

Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.