Jeśli nie chcesz by Polska była szara taka
Głosuj w niedzielę na
Rajmunda Pollaka!!!
Wybierzmy człowieka sprawdzonego oraz w boju doświadczonego on zna języki, potrafi być twardy i hardy.
Rajmund Pollak to góral z Podbeskidzia to Nasz Kolega z Fabryki, który ma w nosie uniki.
Rajmund Pollak był z nami, a teraz my go popieramy!!!
Powiem szczerze podpuściliśmy Pana Rajmunda 29 maja br. wpisem w komentarzu na jego blogu w portalu redakcja.pl, dzięki czemu poznaliśmy jego prawdziwe intencje.
Aby być pewnym tego, co tam napisał w odpowiedzi na nasz zaczepny komentarz postanowiliśmy się z nim spotkać i porozmawiać Pan Rajmund Pollak wyraził zgodę oraz udzielił nam wywiadu 2 czerwca br.
Wywiad z Panem Rajmundem został przeprowadzony i po autoryzacji treści tam zawartych zamieścimy go tutaj na blogu.
Powyższa agitacja oraz reklama wyborcza jest zrobiona z inicjatywy własnej redakcji bloga pracowniczego FAP bez wiedzy sztabu wyborczego Rajmunda Pollaka, aby pokazać i udowodnić temu człowiekowi tak bardzo zasłużonemu dla Podbeskidzia i naszej fabryki jak bardzo popieramy go w jego walce o wolność słowa, przestrzeganie prawa pracy i swobód obywatelskich.
Drogi Panie Rajmundzie redakcja bloga jest tobą i zawsze będzie dziękujemy, że za nami się wstawiłeś i chociaż najwyższą cenę za to zapłaciłeś, bo Cię zwolnili włodarze Fiata to my wiemy, że według chińskiego przysłowia, które mówi cytuję:
„Żeby przebyć nawet najdłuższą drogę najpierw trzeba zrobić ten pierwszy krok”.
Pamiętaj, że my pracownicy FAP nigdy Ci tego nie zapomnimy, iż zrobiłeś ten krok pisząc „List otwarty do Turynu”.
Drogi Panie Rajmundzie niech będzie jak w tej piosence śpiewanej przez Jacka Kaczmarskiego, którą wszyscy pamiętamy, a wam młodzi przypominamy:
„Zerwij kajdany, połam bat, a mury runą, runą i pogrzebią
ten stary Świat”
Poniżej w całości zamieszczamy nasz redakcyjny kontrowersyjny komentarz i odpowiedź, jaką na niego udzielił Rajmund Polak. Tekst zamieszczamy w całości bez przeróbek w oryginalnym brzmieniu:
2009-05-29 09:21 Fiatowiec zapytał w komentarzu:
Panie Rajmundzie masz rację w głoszonych kwestiach, ale czy jest to tylko Twoja populistyka ze względu na to, iż startujesz w wyborach, do „Europarlamentu”, a pracownicy mają być trampoliną do nowych zaszczytów? Oczekujemy Twojej jasnej i rzetelnej deklaracji, po co prowadzisz tą walkę?
2009-05-29 14:34 Rajmund Pollak odpowiedział w komentarzu:
Odpowiadam "fiatowcowi”!
Do NSZZ "Solidarność" wstąpiłem w 1980roku i na pewno nie po to, aby robić karierę polityczną.
Brałem czynny udział w strajku w FSM na przełomie stycznia i lutego 1981r., który skończył się mszą świętą 6.02.1981 roku pod prowizorycznie zrobionym ołtarzem, który istnieje do dziś w Bielskim zakładzie.
W październiku 1981roku byłem z Towarzystwem Przyjaźni Polsko-Francuskiej we Francji gdzie nawiązałem kontakty, które potem zaowocowały m.in. pomocą humanitarną kierowaną z Francji na Podbeskidzie w stanie wojennym. Wtedy proponowano mi azyl w Paryżu, ale ja wolałem wrócić do Polski, mimo, że wiadomo było, że albo Ruski wejdą z NRD-owcami albo Jaruzelski zrobi stan wyjątkowy. Nie żałuję tego kroku, bo uważam, że Polskę trzeba budować w Polsce. Po okrągłym stole 1989roku -założyłem w Biurze Handlu Zagranicznego FSM Komisję Zakładową NSZZ "Solidarność”. W latach dziewięćdziesiątych jako Przewodniczący KZ "S" BHZ FSM byłem przeciwny przekazaniu Włochom na własność ziemi pod FSM-em. Postulowałem, aby Fiat mógł tylko wydzierżawić ziemię pod Fabryką. Byłem razem ze śp. Jankiem Frączkiem na "poufnych rozmowach w Renault" we Francji(znam język francuski), gdzie pytaliśmy, czemu oni nie są zainteresowani wejściem do FSM-u?
Odpowiedź była następująca:...
”WŁADZE WSPÓLNOTY EUROPEJSKIEJ ZADECYDOWAŁY, ŻE Fabryka Samochodów MAOLITRAZOWYCH w Bielsku-Biaej PRZEZNACZONA JEST DLA WŁOCHÓW, A FRANCJA OTRZYMA W POLSCE MOZLIWOSC BUDOWY HIPERMARKETOW”!!!....
O AKCJE DLA pracowników toczę boje od początku istnienia Fiata Auto Poland.
Brałem udział w niemal wszystkich pikietach i protestach pracowniczych w ciągu ostatnich 30 lat.
Wiedziałem ile ryzykuje pisząc list otwarty do Prezesa Fiata w Turynie w kwietniu b.r. m.in. przeciw wprowadzaniu pracy w niedziele, ale ten list był skuteczny i słuszny.
W niedziele 24.05.2009r gdy byłem pod bramami w Tychach, to rozmawiałem z pracownikami na temat ich problemów, a nie o kampanii wyborczej!
Czy PAN UWAZA, że FIAT chce mi pomoc w kampanii wyborczej wzmagając konflikt?
Co do zaszczytów, to, jaki to zaszczyt otrzymać
wypowiedzenie z pracy?
Odkąd istnieje Fiat Auto Poland nie otrzymałem żadnego awansu na wyższe stanowisko. Jeśli Pan pisze o trampolinie to powinien Pan wiedzieć, że jednym z zawodów, jakie wykonywałem jest zawód ratownika wodnego i mimo że mam już 56lat to nadal potrafię skakać bez pomocy trampoliny.Myślę ze każdy, kto zna mnie osobiście sam oceni moje intencje.
Przykro mi, że odgrzebywane są stare zagrywki sugerujące że cokolwiek robię dla kariery. Gdybym chciał robić karierę, to mam do tego kwalifikacje, ale wolałem zawsze być po stronie najsłabszych. Nie zajmuje się obietnicami tylko faktami.
Pozdrawiam Pana, a walkę prowadzę po to, aby Polacy nie byli pracownikami drugiej lub trzeciej kategorii we własnym kraju.
Rajmund Pollak.
Zamieścił Redaktor Naczelny Bloga Fiatowiec
Tekst zamieszczony bez zgody komitetu wyborczego Rajmunda Pollaka.