Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

27:1 czyli trudna Sztuka Kompromisu

czyli: " ...dał nam przykład Bona...Jarosław jak zwyciężać mamy..." (może kiedyś tak będzie brzmiał hymn?). Czy Polacy potrafią zawierać kompromisy? Kompromis to nie przegrana, to nie zdrada, to też nie kapitulacja. Kompromis (czyli ugoda) oparty jest na wzajemnych ustępstwach i jest podstawą uniknięcia wyniszczających konfliktów.

27:1 czyli trudna Sztuka Kompromisu
źródło: Internet

Bezkompromisowość charakteryzuje państwa totalitarne i despotyczne. Łatwiej zawierać kompromisy, kiedy władza nie jest skoncentrowana wokół jednej osoby, a wokół systemu wartości.
Czy Polska jest więc państwem zgody, opartej na kompromisie, tak jak było za czasów potęgi Rzeczypospolitej, kiedy to Polska była wzorem dla średniowiecznej Europy, aż nie wprowadzono liberum veto?

Czy fundamentem polskiego Sejmu jest pożyteczny kompromis? Dzisiaj władza jest jednolita i skoncentrowana w centralnym ośrodku decyzji, czyli w gabinecie prezesa partii. Nie jest to ciało konstytucyjne. Przez to i proces legislacyjny zamienił się w farsę. Politycy tworzą ustawy pod potrzeby partii politycznej, Sejm je uchwala, Senat klepie, Prezydent podpisuje (czasem w nocy), a jak trzeba TK sankcjonuje.
Instytucje Sejmu, Senatu i prezydenta stały się narzędziami, stając się emanacją kapryśnej i nieprzewidywalnej woli tzw. centralnego ośrodka decyzji politycznej.

Nowe prawo jest tworzone bez rzetelnych konsultacji społecznych i bez brania pod uwagę głosu opozycji parlamentarnej, nawet tam gdzie prawo wyraźnie tego wymaga. Takie prawo przestaje być prawem, a tylko dyktatem przyodzianym w formalne szaty, stając się ustawowym bezprawiem.

Faktem jest, że tzw. prawo jest tworzone formalnie, zgodnie z obowiązującymi procedurami i jest akceptowane przez tzw. większość, która bezkrytycznie i bezwolnie akceptuje projekty ustaw powstające w gabinetach partyjnych na zlecenie najważniejszego człowieka w Polsce.

Trójpodział władzy, który leżał u podstaw ustroju naszego państwa, już nie istnieje. Następuje przekształcenie sędziów i sądów w posłusznych wykonawców woli centralnego ośrodka władzy, podporządkowanego jednemu człowiekowi, tak jak tej woli poddaje się już Sejm Senat, Prezydent i TK, do tego wojsko, policja, służby specjalne, prokuratura, sądy, które jeszcze się trochę bronią i.... 95% władzy w ręku jednego człowieka. Został jeszcze tylko samorząd do przejęcia, i będzie 100%.

Rozbicie trójpodziału władzy i podporządkowanie sądów politykom, pod pretekstem rzekomej lub domniemanej korzyści narodu, zmieni państwo prawa w państwo bezprawia.... i tląca się jeszcze wolność w samorządzie nie pomoże.

I gdzie tu miejsce na kompromis, będący podstawą egzystencji narodów?

Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #

Wadim Tyszkiewicz

Wadim Tyszkiewicz - https://www.mpolska24.pl/blog/wadim-tyszkiewicz

Prywatna strona Wadima Tyszkiewicza, prezydenta Nowej Soli i zwykłego obywatela.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.