Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Bandyci w mundurach

Bezkarność funkcjonariuszy przekraczających prawo jest już legendarna. Szkoda, że policja zamiast oczyszczać szeregi z takich jednostek, broni ich a po sądach ciąga ofiary nadużyć.

Bandyci w mundurach
źródło: flickr

Historia prześledzona przez dziennikarzy telewizyjnego Expresu Reporterów (http://vod.tvp.pl/28213625/03012017) opisuje "brawurową akcję policyjną" z udziałem 7 radiowozów, szarpaniną, ujęciem sprawcy w kajdanki. 

Dynamizm znany nam raczej z psychodelicznych filmów Patricka Vegi pozwolił policji ująć... drobną kobietę, która ośmieliła się zawrócić na skrzyżowaniu, w miejscu pozwalającym jedynie na skręt. Dzielny bohater zajechał jej drogę, obezwładnił, stanowczo i głośno "pouczył", wyszarpał kluczyki, wezwał liczne posiłki, a gdy podsumował "straty" oskarżył ją o napaść na funkcjonariusza. Popisowa akcja odbyła się na oczach dwójki dzieci wiezionych w samochodzie. Tak działa wałbrzyska policja.

Rzecznik policji kłamała reporterom przytaczając nieprawdziwe fakty. Gdyby nie zeznania świadków i życzliwość jednego z nich, który zbulwersowany zachowaniem policji zaczął nagrywać wszystko komórką. Doskonała jakość filmu oraz dowody z monitoringu rysują całkowicie odmienny od przedstawianego przez policję obraz.

Sprawą już zajęła się prokuratura i miejmy nadzieję, że niezbite dowody nie pozwolą tym razem na zwyciestwo bezczelności i poczucia bezkarności.

Niestety z takim poczuciem bowiem działają funkcjonariusze, wstydząc się może nieco kiedy zostaną nagrani, ale wiedząc, że najczęściej uchodzą im płazem: chamskie odzywki, przemoc i brak trzymania się jakichkolwiek standardów.

Pamiętacie najsłynniejszą funkcjonariuszkę pseudonim "podpaska"? 

Za swoje zachowanie została nagrodzona awansem!!! 

Za to redaktor naczelny Express Olsztyn przy najbliższej okazji po tym zdarzeniu został podany do sądu przez policję o zniesławienie. Oskarżenie było o tyle dziwne, że to policja wezwana do interwencji na ulicy zamiast zająć się pracą, kopniakami i waleniem w drzwi mieszkania próbowała wymusić wejście do mieszkania należącego do niego.

Jeden z uczestniczących wtedy w "próbie kontaktu" funkcjonariuszy już wyleciał z pracy za wymuszanie zeznań, ale naczelny wyrok (co prawda bez kary!") dostał. A chyba raczej należały się conajmniej przeprosiny? 

Życzę powodzenia Pani Barbarze z Wałbrzycha, przed którą teraz udowadnianie, że to nie ona pobiła policjantów, tylko oni ją.

źródło: tvp, express olsztyn

Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #policja #przemoc
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.