Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Skąd się biorą pieniądze w miastach i gminach

Czy wszyscy wiedzą skąd biorą się pieniądze na funkcjonowanie miasta (gminy)?

Skąd się biorą pieniądze w miastach i gminach
źródło: autora tekstu
Jakie są kompetencje prezydenta, starosty, wojewody czy marszałka? Kto i za co odpowiada?.... Zacznijmy od pieniędzy. Prawie każdy, na postawione na początku pytanie, zapewne odpowiedziałby: z podatków? Ale jakich, czyich, przez kogo, komu i kiedy płaconych? Czy Miasto to firma, czy raczej instytucja instytucjonalno-charytatywno-…?

Jaka? Samorząd (wójt, burmistrz, prezydent…) wykonuje zadania w imieniu i na rzecz mieszkańców. Jakie ma ku temu narzędzia, choćby finansowe? Trudno jest zrobić coś z niczego. Miasto, jako instytucja, ma do wykonania zadania zlecone przez rząd, które teoretycznie i przez rząd powinny być finansowane, oraz zadania własne, na które miasto musi samo zorganizować, zdobyć pieniądze. Nie wchodząc już w mega szczegóły, w mega skrócie wyjaśnię: wpływy z podatków (od nieruchomości, PIT- dla miasta 37,79% i CIT- dla miasta 6,71%) wystarczają ledwo ledwo na pokrycie zadań bieżących (oświetlenie, utrzymanie dróg, sport, kultura, bezpieczeństwo….). Tak więc pieniądze na tzw. nowe inwestycje (basen, nowe drogi, boiska…) czy na wkład własny do funduszy unijnych (od 15 do 50%) trzeba zarobić? Jak? Jak my to robimy? Bogaty ma z czego się rozwijać, a biedny? Nowa Sól była biednym miastem, szczególnie kiedy upadł przemysł, a bezrobocie sięgnęło ponad 40%. My postawiliśmy na rozwój gospodarczy, wzorując się na najbardziej rozwiniętych gospodarczo, a przez to i najbogatszych miastach czy państwach. Wraz z mieszkańcami zacisnęliśmy zęby, i zamiast wydawać na „fanaberie”, inwestowaliśmy. Wybudowaliśmy drogi, infrastrukturę, pozyskaliśmy pierwsze firmy. Zaczęliśmy wyłazić z czarnej d…. Chyba ta nasza strategia się sprawdziła. Rozdać i wydać łatwo, zarobić trudniej. Jak zarabialiśmy pieniądze? Np. porządkowaliśmy, odkupowaliśmy, uzbrajaliśmy, scalaliśmy grunty, żeby je potem drogo sprzedać, pozyskując środki na kolejne inwestycje. Np. sprzedaliśmy KSSSE tereny za ok 12 mln zł (wcześniej łąki i pola uzbroiliśmy z UE), po czym te pieniądze włożyliśmy jako wkład własny do budowy obwodnicy miasta, uzbroiliśmy tereny na południu… gdzie teraz budują się kolejne fabryki, które zatrudnią kolejnych ludzi, z czego miasto będzie miało podatki, za które … np. wybudujemy basen.

Jeszcze jeden przykład. Zawsze walczyłem o inwestycje, które są dla nas są jedyną szansą (nie mamy ani Tatr, ani Bałtyku, ani ropy, ani gazu..., nie mamy wojska i nie jesteśmy miastem wojewódzkim). Ale mamy wypracowane ciężką pracą inwestycje, które są obecnie realizowane: (Lantmannen, Karton Pak, Electropoli), które za kilka lat dadzą dodatkowo ok. 2 mln zł rocznie tylko podatku od nieruchomości, do tego PIT i CIT. Dlatego możemy dziś zaciągnąć kredyt, bo będzie mogli go z tych pieniędzy spłacić.

Właśnie siedzę nad sprawozdaniem z wykonania budżetu za pierwsze półrocze. Jest coraz lepiej, choć jeszcze nie doskonale. Skoro jest coraz lepiej, to rosnące dochody inwestujemy w… dalszy rozwój, przynajmniej dopóty są szanse na pieniądze z UE. To najlepszy moment (złośliwość do 500+nowe), żeby nie rozdawać, a inwestować w rozwój. Może w końcu i wybudujemy basen i zrealizujemy inne marzenia, ale najpierw rozwój gospodarczy, dopóki jest koniunktura (a jeszcze jest), dopóki idzie, bo kiedyś może przestać iść…. Miasto to firma. I tego się trzymajmy.
Data:
Kategoria: Gospodarka
Tagi: #

Wadim Tyszkiewicz

Wadim Tyszkiewicz - https://www.mpolska24.pl/blog/wadim-tyszkiewicz

Prywatna strona Wadima Tyszkiewicza, prezydenta Nowej Soli i zwykłego obywatela.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.