Prezesi dogadali się ws. likwidacji Fiatowca

Pomylili się "dozorcy obozowi", którzy myśleli, że po likwidacji bloga na Newsweeku schowam głowę w piasek. To ich wielkie marzenie, ale zarazem niedoczekanie. Korporacyjni Prezesi myśleli, że zamkną mi usta tą decyzją, ale pomylili się i to bardzo.

Dedykuję im utwór Marka Grechuty - WOLNOŚĆ:

Moje stanowisko ws. skandalicznej decyzji likwidującej mojego bloga na Newsweeku, podjętej przez Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.oopublikuję niebawem. Ale juz dzisiaj dla przypomnienia poczytajcie sobie jak to się zaczęło i miejcie świadomość dlaczego po 20 latach ponownie musiałem zejść do podziemia, by tworzyć Podziemną Solidarność.Nie udałoby mi się tego wszystkiego dokonać gdybym był sam, opowiedziałem o tym Rafałowi Piotrowi Szymańskiemu tuż przed świętami Bożego Narodzenia w 2010 roku. Okazja była szczególna, bo mój blog na Newsweeku zanotował milion unikalnych wejść.

W tym miejscu pragnę wszystkim z serca podziękować za wsparcie jakie od Was doznałem w ostatnich dniach. Utwierdziło mnie to w przekonaniu, że idę dobrą drogą, a to co czytałem w sieci i na e-mailu o sobie umocniło moją wiarę w to, że warto pomagać ludziom, bo dobre czyny do nas wracają, a złe nas przygniatają. Dla tego proszę Was pamiętajcie o tych ważnych słowach naszego ukochanego Jana Pawła II: