Polska już też przygotowuje się do drastycznych rozwiązań prawnych. Świadczą o tym chociażby ostatnie zmiany w prawie dotyczące możliwości wprowadzenia stanu wyjątkowego. Czy w tej sytuacji należy szykować się na jakąś grubszą akcję? Trudno powiedzieć, ale PO przygotowuje się jak z tego wynika do jesieni i możliwych rozruchów.
Przecież dla nikogo nie jest tajemnicą, że ceny żywności jesienią drastycznie wzrosną. Spowodowane jest to nie tylko recesją jaka ogarnia świat, ale również klęską nieurodzaju ze względu na pogodę w Polsce. Jednak rząd nie stara się temu zapobiegać, bo premier uważa, że nic nie może. A skoro tak to należy sobie zadać pytanie po co nam taki premier.
Rządza władzy jest tak duża, że bez zahamowań „kumple z boiska” posunął się zapewne do drastycznych rozwiązań byle utrzymać się przy korycie. Mając za wzorzec angielskie rozwiązania i drogę przetartą możemy niebawem spodziewać się spraw sądowych i w Polce za podjudzanie do buntu oraz nieposłuszeństwa obywatelskiego na Facebooku.
Władza wydaje mi się odrobiła lekcje po Egipcie, Libii i Hiszpanii, bo tam ludzie zwoływali się przez portale społecznościowe. W Polsce też już pokazali, że paragraf zawsze się znajdzie tak jak w przypadku szefa portalu AntyKomor.pl. W tej sytuacji należy bić na alarm, bo niebawem możemy mieć poważny problem z podstawowymi wolnościami obywatelskimi.
Oczywiście wpisy na polskich portalach medialnych są takie, że to nawet dobrze iż skazano tych Anglików, bo sobie na to zasłużyli. Szkoda, że nikt nie pisze o genezie tego co się wydarzyło na wyspach. Czy jutro będzie okazja do demonstracji siły i ukarania kibiców w Warszawie za nieprzychylne hasła pod adresem Tuska, bo Legia zagra ze Spartakiem Moskwa? Trudno to przewidzieć, ale może być naprawdę gorąco.
Fiatowiec