Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Antyautorytety

Całkiem sensownym ludziom na starość czasami odbija, i to solidnie. Lepiej uważać, bo przykładów mamy aż nazbyt.

Rysunek humorystyczny przedstawiający człowieka trzymającego na smyczy psa, do którego mówi: "Autorytet bierz go!"W przestrzeni publicznej, do której zaliczam też portale społecznościowe, pojawiły się barometry pozwalające każdemu dobrze skalibrować swój stosunek do rzeczywistości. Takie autorytety, ale i autorytety à rebours. Jednych się słucha i można spokojnie podzielić ich opinie, drugich się słucha i wiadomo, że należy się z ich opiniami nie zgodzić. Tak po prostu.

Do grupy tych pierwszych zaliczam red. Rafała Ziemkiewicza, z którego opiniami na temat rzeczywistości zgadzam się w zasadzie w całości (ale tylko w zasadzie, bo oczywiście czasami w ogóle się z nim nie zgadzam), ale nawet ważniejsze od jego opinii jest to, że zwyczajnie zwraca uwagę na pewne zjawiska, o których inni milczą.
Słucham, czytam i staram się zrozumieć panią prof. Staniszkis, która jednak ma taki sposób wysławiania się, że jak się zada jej pytanie, to zanim jeszcze Pani Profesor skończy na nie odpowiadać, to człowiek już przestał rozumieć, o co pytał.

Bardzo uważnie śledzę to, co mówi i pisze Piotr VaGla Waglowski​. którego opinie bez wątpienia kształtują moje. I to chyba tyle pozytywnych autorytetów polskojęzycznych.
Mam jeszcze parę zagranicznych, których wypowiedzi czytam, słucham i na podstawie ich opinii też kształtuję swoją, ale nie o tym chciałem tak na prawdę napisać.

Chciałem zwrócić uwagę na fakt istnienia autorytetów negatywnych. Tych jest więcej. Czytanie i słuchanie ich też pozwala wyrabiać sobie zdanie o rzeczywistości i wydaje mi się nawet, że często o wiele lepiej i skuteczniej niż w przypadku tych, których wymieniłem wyżej. Wystarczy tylko odwracać o 180 stopni to, co mówią.

Takimi ludźmi udzielającymi się często w mediach są na przykład Waldemar Kuczyński czy Paweł Wimmer. Są wspaniałymi barometrami sytuacji - im bardziej na kogoś plują, tym bardziej oznacza to, że można temu komuś zaufać i nabrać do tego kogoś sympatii. Wypisują jakieś piramidalne bzdury, jak na przykład ostatnio Wimmer, który stwierdził, że prezydent Duda popełnił w ciągu 3 miesięcy prezydencji więcej gaf niż PO w ciągu 8 lat rządów. Jest to dla mnie dowód na to, że Duda był dobrym wyborem na głowę państwa.

Warto śledzić wypowiedzi takich antyautorytetów. Nie tylko po to, by sobie wyrabiać opinię, albo żeby się z nich śmiać - czasami wręcz nie przystoi śmiać się ze staruszków, którym wiek odbiera rozum - ale i ku przestrodze. Całkiem sensownym ludziom na starość czasami odbija, i to solidnie. Lepiej uważać, bo przykładów mamy aż nazbyt - Bartoszewski, Wajda, Bratkowski... Trzeba uważać, bo starość może dopaść każdego.

Choć nie musi.

Data:
Tagi: #autorytety
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.