Ukraińcy jak Polacy, Polska jak Wielka Brytania
Ukraiński Urząd Statystyczny opublikował dane o migracji Ukraińców w poszukiwaniu pracy i lepszego życia. W ciągu w 2 lat za praca wyruszyło 1,3 miliona Ukraińców. Po 25 latach wydaje się, że Ukraina wchodzi na drogę Polski sprzed kilkunastu lat, stanowiąc rezerwuar siły roboczej dla gospodarek wyżej rozwiniętych. Tym razem beneficjentem jest Polska. Do naszego kraju przyjechało ponad 500 tysięcy Ukraińców.
Na Ukrainie rozpoczęła się debata nad stanem ukraińskiego rynku pracy. Już dziś ukraińskie firmy narzekają na braki pracowników szczególnie lepiej wykształconych i mówią o "drenażu mózgów" wśród ukraińskich pracowników, którzy coraz częściej wyjeżdżają w poszukiwaniu lepiej płatnej pracy i szczęścia za granicę. Według niedawno zrobionej ankiety wśród 8000 najbardziej kuszonych nowymi perspektywamia informatyków ukraińskich 4 procent z nich już wyemigrowało, 9 procent jest w trakcie emigracji, a 43 procent rozważa ten ruch. Przy czym ten trend dotyczy wszyskich grup zawodowych i szczególnie ludzi młodych, co tworzy coraz większą lukę demograficzną.
Wśród przyczyn takiego zjawiska na pierwszym miejsu wymieniana jest niska płaca minimalna, która na Ukrainie wynosi 3,720 hrywien czyli 139 USD (ok. 480 złotych) miesięcznie. Eksperci ukraińscy wskazują na Polskę jako pierwszą alternatywę dla Ukraińców. W obliczu możliwości podróżowania bez wiz, ludność np. ze Lwowa płacą 10 USD przyjeżdża do Polski i ma dostęp do płący na poziomie 800-1000 USD miesięcznie. Wskazują, że teoretycznie Ukraińcy nie mają prawa pobytu powyżej 3 miesięcy i nie mogą pracować bez pozwolenia na pracę, ale znajdują bez problemu pracę w "szarej strefie" i zarabiają w trzy miesiące tyle, że mogą żyć na Ukrainie przez cały rok.
Drugim powodem emigracji zarobkowej Ukraińców jest niestablina sytuacja polityczna i konflikt z Rosją, które powodują, że wiele osób szuka po prostu bezpieczeństwa dla swoich dzieci. Uważają, że przed Ukrainą nie ma perspektyw na jakiś sukces gospodarczy i polityczny. Dlatego w trosce o swoje dzieci szukają głównie dla nich lepszego życia za granicą. Przyjeżdżający do Polski Ukraińcy mówią między innymi, że Polska to kraj stabilny i bezpieczny, bez wszechobecnej na Ukrainie korupcji i z perspektywami. Wskazują na możliwości rozwojowe i szybki rozwój gospodarczy.
Eksperci rynku i statystycy na Ukrainie dostrzegają stale rosnący trend do poszukiwania swoich szans życiowych za granicą. Prognozują, że ten trend będzie trwał przez 2-3 lata, co jednak może wydawać się nadmiernym optymizmem jeżeli patrzymy na sytuację jaką mamy w Polsce. Kiedy to "drenaż mózgów" jaki dotknął nasz kraj trwał dużo dłużej i w pewnym stopniu dalej go obserwujemy. Dziś to Polska jest krajem pierwszego wyboru dla Ukraińców. Jak podał Ukraiński Urząd Statystyczny w latach 2015-2017 Ukrainę opuściło 1,3 miliona obywateli w tym 16% posiadających wykształcenie wyższe. Do Polski przyjechało 506 500 Ukraińców. Krajem drugiego wyboru jest Rosja mimo konfliktu z nią i nie z uwagi na warunki życia, czy wysokość dochodów ale z uwagi na mniejszą barierę językową niż ta, która jest w Polsce. Pracę w Rosji znalazło 342 tys. obywateli Ukrainy. Pewnym zaskoczeniem jest trzecie miejsce w rankingu, które zajęły Włochy 146 700 osób, czwarte Czechy 122 500. Pozostałe kierunki migracji Ukraińców obrazuje poniższa grafika.
Porównując sytuację Urainy i Polski, można się pokusić o stwierdzenie, że Ukraina jest w pozycji Polski sprzed kilkunastu lat kiedy to nasi obywatele zasilili gospodarki państw zachodnich. Dziś to Polska stała się dla Ukraińców tym czym dla Polaków była i częściowo dalej jest Wielka Brytania.