Prezydent Duda po posiedzeniu Narodowej Rady Rozwoju, stwierdził, że najistotniejszym elementem jest to, by pacjent był w systemie ochrony zdrowia najważniejszy. System ochrony zdrowia ma funkcjonować dla pacjenta, a nie po to, żeby po prostu był - mówił prezydent.
- System ochrony zdrowia nie może podlegać w pełnym tego słowa znaczeniu grze rynkowej - podkreślił prezydent. Zwrócił uwagę, jak podaje Rynek Zdrowia, że podczas posiedzenia Rady dyskutowano, czy i na ile w tym systemie powinna funkcjonować konkurencyjność. Jednocześnie prezydent ocenił, że brak konkurencyjności prowadziłby do powstania patologii.
Ciekawy eksperyment proponują doradcy prezydenta. Ochrona zdrowia powinna podlegać konkurencji, ale poza działaniem wolnego rynku. Zaprawdę ciekawe …. kwadratura koła.
Czy rzeczywiście Państwo wycofało się z ochrony zdrowia. Celnie to podsumował OZZL, który podał konkretne przykłady tego wycofania się :
- państwo ustala sztywno wysokość
składki na tzw. ubezpieczenie zdrowotne, różnicując ją przy tym w sposób
dowolny: uprzywilejowując jednych obywateli i dyskryminując innych;
- państwo płaci za leczenie –
praktycznie wszystkich – nieubezpieczonych,
- „ubezpieczyciel” zdrowotny, czyli NFZ
, jest instytucją państwową, którego prezes oraz dyrektorzy oddziałów
wojewódzkich są mianowani przez ministra zdrowia i jemu podporządkowani,
- państwo ustala wycenę świadczeń
refundowanych i limity tych świadczeń, co w praktyce oznacza przyznawanie
budżetów rocznych poszczególnym placówkom,
- państwo przyznaje kontrakty na
świadczenia wg ustalonych przez siebie zasad, nierzadko w sposób, który
uprzywilejowuje wybrane placówki,
- państwo dopłaca do wybranych przez
siebie placówek zdrowotnych w różnych formach (zakup sprzętu, remonty,
inwestycje itp.),
- państwo ustala ceny za leki
refundowane i marże na te leki,
- państwo decyduje o ilości lekarzy
i możliwości uzyskiwania specjalizacji przez lekarzy,
- państwo (poprzez swoje struktury
organizacyjne) jest właścicielem ogromnej większości szpitali.