Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Debata której nie było.

Debata której nie było.
źródło: internety
Debata której nie było. 
Debata (także: obrady) – dyskusja o sformalizowanej formie, wymiana poglądów na dany temat, najczęściej w większym gronie osób, np. na zebraniu, posiedzeniu, zgromadzeniu, zjeździe. Dyskusja ta dotyczy wyboru najlepszego rozwiązania omawianego problemu lub sprawy.

Czy debata prezydencka była debatą. A jak nie to czym była? Reklamówką? Wyborem miss prezydent 2015? Wychodzi takie na "scenę". Pokaże się ładnie ustylizowana, coś tam powie o sobie aby ładnie wyszło. Biorąc pod uwagę urodę. Abstrahując od merytoryki, nic nie ujmując kandydatce, po prostu nie chcę tutaj oceniać kandydatów pod tym względem. Wygrałaby chyba pani dr. Ogórek*.

W każdym razie pewien pan kiedyś zapytał.
"Co można powiedzieć o reklamie mydła która przedstawia inne mydła jako dobre"? Otóż mam wrażenie, że "debaty" nie było, aby nikt się nie mógł zbłaźnić, aby cały cyrk i małpy mogły się bawić w najlepsze. Aby przeciwnik nie wypadł lepiej itd. Bo przecież jako "głupiutki" obywatel nie mogę spojrzeć z innej strony, poznać innych argumentów, zweryfikować tego co wiem. itd. (no, pomijając pewne układy, układziki i pacta sunt servanda, w starciu z % poparcia).

I ta część "debaty" chyba najbardziej mnie bolała
"Po owocach ich poznacie"

Jest taki cytat Twaina. "Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości". Raz, że nie bylo najważniejszego kandydata, tego z teoretycznie największym poparciem.  Nie ma się czego Szoguna czepić więcej niż ponad to co jest teraz. Więc lepiej stanu "nie poprawiać" bo mógłby stracić najwięcej jakby się "odezwał".
Co by mnie w sumie cieszyło jak z każdej wpadki, każdego kandydata. Z faktu uświadomienia odbiorcy niewiedzy, głupoty itd. Nie dlatego, że osłabiłoby to danego kandydata, ale poprawiłoby pozostałych. Tylko i wyłącznie dlatego, że nie mogliby popełnić tego samego błędu. A tak. W zasadzie każdy kandydat w oczach wyborców jest "czysty". Jedynie jak można oceniać, to który ma bardziej odjechane poglądy (casus Brauna), czy nie lubi się jakiegoś kandydata za coś. Nie narzekam w sumie na sam fakt, tego, że ktoś wykorzystuje środki i możliwości, ale martwi mnie, że nikt nawet nie bierze pod uwagę, tego w jakim chlewie każe *Mi* się babrać z polityką. A same społeczeństwo wygląda jak wyglądało. Debata nie zmieniła nic. Zdecydowanie wolałbym zestaw debat Oksfordzkich na różne tematy.
A, że król wyszedłby nagi. To tylko z zyskiem dla mnie, jako obywatela.

Ale to wynik tego, że mam tylko iluzję wyboru.
Ale o tym w innym tekście.

* Choć z drugiej strony nigdy nie wiadomo jak to z tym wyborem missek jest. Kiedyś przykładowo podobno Miss Polski wybierała Mafia Pruszkowska... Nie, nic nie sugeruję :)
Data:
Tagi: #

Tomasz Jankowski

Tomasz Jankowski - https://www.mpolska24.pl/blog/niemaznaczenia

"Myślę, że o wiele bardziej interesujące jest życie bez odpowiedzi niż posiadanie odpowiedzi, które mogą być błędne." Richard Feynman

"Death is not the greatest loss in life. The greatest loss is what dies inside us while we live." - Norman Cousins


How do you catch an answer?
You lure it out with a question.

What does the wise person know?
Wise person does not know, but seeks knowledge, always.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.