Afryce możemy zazdrościć takiego rekordu
Pociąg dużych prędkości w Maroku rozpędził się do 353,9 km/h.
Jak informuje rynek-kolejowy.pl, rekord prędkości na torach Afryki został pobity 27 kwietnia, podczas jazd testowych pociągu KDP, na dopiero co zbudowanej linii Tanger-Kenitra, która za kilka miesięcy ma zostać oddana do eksploatacji.
Podczas normalnych kursów pociąg nie pojedzie z aż taką prędkością, ale i tak infrastruktura dostosowana jest do jazdy maksymalnie 320 km/h. W Polsce maksymalna prędkość, z którą poruszają się pociągi, to 200 km/h, a i tak jest to możlwie na niespełna 60-kilometrowym odcinku Centralnej Magistrali Kolejowej. Na innych trasach maksymalne prędkości są niższe: 160 km/h na wyremontowanych odcinkach, a na tych w gorszym stanie odpowiednio mniej. Polskie Pendolino może osiągnąć maksymalnie 250 km/h.
To właśnie do Pendolino należy rekord prędkości pobity na polskich torach, który wynosi 293 km/h. Najszybszym pociągiem zaprojektowanym i wyprodukowanym w Polsce jest Impuls Kolei Mazowieckich, który w 2015 roku jechał 226 km/h. Do marokańskiego rekordu wiele brakuje.
Nie zanosi się na to, żeby w Polsce możliwe były afrykańskie prędkości. Koleje sunące do 250 km/h to "optymalny i realny do wykonania system komunikacyjny dla Centralnego Portu Komunikacyjnego i Polski" - oceniał w listopadzie 2017 roku prezes Polskich Kolei Państwowych Krzysztof Mamiński. Inwestycja w infrastrukturę, pozwalającą jeździć przy prędkościach rzędu 300-350 km/h, mogłaby okazać się nieopłacalna.
źródło: wp.pl