Co się dzieje, gdy Ziobro nie patrzy
Nie brakuje ochroniarzy, nie brakuje też kosztownych systemów zabezpieczeń, mimo to w gorzowskim sądzie przy ulicy Mieszka wciąż trwa batalia o respektowanie procedur przy wejściu na teren gmachu.
W ubiegłym roku mężczyzna wniósł do łódzkiego sądu słoik ze żrącą substancją, którą w konsekwencji oblał swoją ofiarę. Nie bez przyczyny w sądach stosuje się procedury mające zapobiegać tego typu tragediom. Wnioski z takich sytuacji wyciąga się niestety dopiero po fakcie, często dramatycznym w skutkach. Po łódzkim incydencie Ministerstwo Sprawiedliwości apelowało o wzmocnienie ochrony i dokładniejszą kontrolę.
Jak się okazuje wejść niezauważonym do Sądu Okręgowego w Gorzowie nie jest wcale trudno. Pierwsza z naszych interwencji obnażyła niedoskonałość systemu bezpieczeństwa i wątpliwą jakość kontroli dostępu do siedziby Sądu Okręgowego. Po kilku tygodniach kolejna niestety potwierdziła, że ochrona mimo upomnień, nie chroni należycie – co więcej nie chroni wcale i wniosków nie wyciąga, albo zwyczajnie bagatelizuje.
Zarówno wchodzący na teren sądu, jak i wnoszone bagaże powinny być kontrolowane. To absolutne minimum i europejski standard, który pozwala zapewnić uczestnikom procesów sądowych ochronę. Dyrekcja problem dostrzega i natychmiast reaguje. - Dyrektor zażądał zmiany pracowników, którzy zajmują się kontrolą wchodzących do sądu. Obecnie podejmowane są działania zmierzające do zapewnienia prawidłowego wykonania przez firmę zajmującą się ochroną jej obowiązków. Gdyby w dalszym ciągu pojawiały się z tej strony nieprawidłowości, rozważane będzie rozwiązanie umowy - mówi Arleta Wawrzynkiewicz, rzecznik Sądu Okręgowego w Gorzowie.
Obnażona wadliwość systemu bezpieczeństwa to zjawisko uniwersalne, które wciąż ma miejsce w wielu placówkach, w których poszukuje się ochrony prawnej. Kosztowne systemy zabezpieczeń są niczym, gdy w grę wchodzi zwykła ludzka ignorancja. Nawet najbardziej profesjonalne urządzenia nie zapewnią bezpieczeństwa, gdy personel zajmujący się ochroną placówki będzie bagatelizował standardowe procedury.
KM