Roman Giertych wygrał sprawę o hejterskie komentarze w internecie
Siedem lat trwał proces o nienawistne komentarze w sieci. Roman Giertych wygrał proces prawomocnie, a sąd uznał, że za zamieszczanie komentarzy odpowiada właściciel portalu, na którym zostały opublikowane.
„Myślę, że to moje największe sądowe zwycięstwo w życiu, bo trochę zmieni się środowisko medialne w którym żyjemy” – na swoim profilu na Facebooku napisał mecenas Roman Giertych, który siedem lat procesował się we własnej sprawie z koncernem Ringer Axel Springer, wydawcą internetowego wydania „Faktu”.
W 2010 roku portal opublikował artykuł „Giertych chce odebrać immunitet Kaczyńskiemu”. Pod tekstem pojawiły się pełne wulgaryzmów komentarze, których autorzy kpili z wyglądu i intelektu Giertycha, kwestionowali, że jest człowiekiem i Polakiem.
Giertych postanowił wypowiedzieć wojnę hejterom, ale nie pozwał jednak ludzi, którzy zamieścili obraźliwe komentarze, lecz właściciela portalu. Domagał się usunięcia hejterskich wpisów ze strony fakt.pl, przeprosin i 8 tys. złotych zadośćuczynienia. Adwokat dowodził, że wydawca portalu musiał wiedzieć o komentarzach, bo zatrudnia moderatorów do ich usuwania.
Z początku sądy oddalały pozew Giertycha. Jego sprawą dwa razy zajmował się Sąd Najwyższy, który orzekał korzystnie dla Giertycha i cofał sprawę do ponownego rozpoznania. Sąd Apelacyjny w Warszawie przyznał w piątek rację prawnikowi i nakazał wydawcy portalu fakt.pl zamieszczanie przeprosin, które mają ukazywać się na jego stronie przez siedem dni. Wyrok jest prawomocny.
Sprawa może wywrzeć duży wpływ na działalność innych portali internetowych. W Polsce nie obowiązuje prawo precedensowe, więc sądy rozpatrujące podobne przypadki, nie muszą brać pod uwagę wyroku w sprawie Giertych – Ringer Axel Springer, ale w praktyce zwykle uwzględniają wcześniejsze orzecznictwo.
źródło: oko.press