Partia Demokratyczna ma nowego lidera
Krajowy Komitet Partii Demokratycznej w czasie sobotniej konferencji w Atlancie wybrał na swego szefa byłego sekretarza pracy Thomasa Pereza.
Agencja Reutera zauważa, że 55-letni Perez obejmuje przywództwo Partii Demokratycznej w szczególnie trudnym momencie i będzie musiał dokonać "gruntownej przebudowy partii, która wciąż jeszcze nie wyszła z szoku po wygranej Donalda Trumpa w wyborach 8 listopada, a zarazem przekuć narastające w społeczeństwie amerykańskim oddolne nastroje sprzeciwu wobec rządów Trumpa w polityczne poparcie dla Demokratów".
Thomas Perez zostal wybrany w drugiej turze głosowania, w której uzyskał 235 głosów. Nowy lider Demokratów złożył obietnicę większego niż dotychczas oparcia się na dołach partyjnych i oddolnych inicjatywach. Kontrkandydatem Pereza, syna dominikańskich imigrantów, był w sobotnim głosowaniu Keith Ellison z Minnesoty, który uzyskał 200 głosów. Kandydaturę Elissona, pierwszego muzułmanina wybranego do Kongresu USA, poparł Bernie Sanders, senator z Vermont.
Obydwie kandydatury oraz poparcie dla nich ze strony prominentnych Demokratów wskazują wyraźnie, że podziały, jakie zarysowały się podczas walki o nominację kandydata Demokratów w wyborach 2016 r. między Hillary Clinton a Sandersem, utrzymują się do tej pory i wciąż są głębokie.
źródło: PAP