Niemcy mówią Wielkiej Brytanii „Raus”. Gorąco na linii Berlin-Londyn
Pokłosie Brexitu.
- Decyzja (o momencie wyjścia z UE) należy do Wielkiej Brytanii. Wychodzę z założenia, że Brytyjczycy chcą zrealizować wynik referendum. Szczerze mówiąc nie powinno to trwać w nieskończoność – powiedziała kanclerz Angela Merkel. Zaznaczyła jednak, że „nie będzie się spierała z powodu krótkiej zwłoki”.
Bardziej stanowczy jest szef dyplomacji Niemiec Frank-Walter Steinmeier, który powiedział, że negocjacje w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE powinny zacząć się „jak najszybciej”. Podobnego zdania są przedstawiciele dyplomacji Luksemburga, Belgii, Włoch, Holandii i Francji.
Forsal