Narodziny
Wigilia. Spędzimy ją zapewne w rodzinnym gronie. W spokoju.
Gdy dziś będziemy dzielić się opłatkiem i raczyć się piernikiem, nie jeden z nas Kresowiaków, zaduma się i spozierając w jedną z purpurowych bombek znowu mimowolnie zobaczy ten skrawek piekła. Wyjdą -jak z podziemi- najgorsze obrazy. Czarno-bordowa poświata i mrowie łun. Co wówczas się w nas poruszy? Co lub kto wówczas urodzi się w nas? "Lumen Christi" czy mroki "Porta Inferi"? Banderowski mrok czy prawdziwe Światło? Nie mam wątpliwości. Kresowa pamięć jest pamięcią chrześcijańską. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości.
Marek_Zambrzycki
Kresovo - https://www.mpolska24.pl/blog/22
blog nie stroniący od girardowskiego mimetyzmu
sarmacki - kresowy - europejski