Popłyniemy za śmieci
Ceny odbioru odpadów i ich zagospodarowania ciągle rosną. Kolejne samorządy mają problem z rozstrzygnięciem przetargów. Trzeba zaapelować do wszystkich stron, żeby siadały i rozmawiały o tym, co zrobić, bo inaczej wszyscy „popłyniemy” - mówi o sytuacji w gospodarce odpadami dla portalsamorzodowy.pl Artur Tusiński, burmistrz Podkowy Leśnej.
W niektórych gminach opłaty wzrosły nawet o 100 proc. Do przetargów na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych zgłasza się niewiele firm. Zazwyczaj są to Ci sami odbiorcy jednak ze znacznie wyższymi cenami niż dotychczas.
- Obok oświaty gospodarka odpadami stała się największym problemem dla samorządów, z tym że koszty zagospodarowania odpadów rosną w sposób skokowy i niekontrolowany. Zupełnie nie wiadomo, czy i kiedy ten wzrost cen się zatrzyma – dodaje A. Tusiński.
Oprócz tego, że ceny proponowane przez RIPOK-i, sięgają 250-300 procent w każdej frakcji, to stale rosną też koszty transportu.
- Próbujemy szukać wyjścia, ale odbijamy się o rozwiązania, które narzucane są nam z góry. Jako samorządy niewiele możemy zmienić w funkcjonującym systemie. Ograniczają nas zapisy wojewódzkiego planu gospodarki odpadami, tym bardziej że każda zmiana w WPGO wymaga długich starań.
Okazją do dyskusji na temat sytuacji i przyszłości gospodarki odpadami będzie Europejski Kongres Gospodarczy w Katowicach pod patronatem PortalSamorzadowy.pl.