Nadzieje i plotki
Siła rodziny, kobiecości, pracy i zaangażowania – czyli Małgorzata Storma-Piotrowska, kandydatka na burmistrza gminy Maszewo. O najnowszych projektach kulturalnych, sporcie i rekreacji oraz wyzwaniach i planach związanych z kampanią w naszej rozmowie…
Razem naprawiamy gminę Maszewo – to Pani hasło z którym zdecydowała się Pani na start w wyborach. Sporo się mówi na temat złej sytuacji finansowej gminy, to z pewnością przekłada się na różne dziedziny życia. Zazwyczaj po macoszemu traktowana jest kultura. Czy ma Pani swój projekt na to, by mieszkańcy mieli do niej dostęp?
Małgorzata Storma-Piotrowska: No tak to zazwyczaj jest, ze skupiamy się na codziennych wyzwaniach i zapominamy, że kultura jest szalenie ważna w naszym życiu. Oprócz oczywistego rozwoju pobudza wyobraźnię i pozwala na chwilę wytchnienia i pasje. Na początek, jeśli mieszkańcy oczywiście mi zaufają, zajmę się wspieraniem powstawania zespołów animujących kulturę przy naszych świetlicach wiejskich, chce aby w różnych miejscach na terenie gminy były dostępne punkty samoobsługowych wypożyczalni książek, ta inicjatywa nie wymaga milionowych nakładów, bo są to metalowe skrzynki z książkami. Także seniorzy i osoby niepełnosprawne musza mieć swoje miejsce spotkań myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby dla nich utworzenie Centrum Opieki Dziennej. W niedługim czasie, chcę też zacieśnić współpracę z pasjonatami historii lokalnej. Mam nadzieję, że te działania przełożą się również na sport i turystykę.
W jaki sposób?
Małgorzata Storma-Piotrowska: Chciałabym, aby tradycją w naszej gminie stały się cykliczne rajdy historyczno-krajobrazowe. To byłaby ciekawa alternatywa dla osób lubiących aktywność fizyczną, która jednocześnie promowałaby naszą gminę. Jestem zmotywowana, by powstał także program stypendialny dla zdolnych sportowców. Takie wsparcie jest dla nich niezbędne, by cały czas mogli się rozwijać. W Maszewie musi zostać przywrócona też baza sportowa. Będę zmierzała również do przygotowania wspólnie z mieszkańcami koncepcji zagospodarowania terenu i Jeziora Maszewskiego.
No właśnie, a zdecydowała się Pani wystartować w wyścigu o fotel burmistrza gminy Maszewo i to bez żadnego poparcia politycznego. Czy nie jest to dość szalona decyzja?
Małgorzata Storma-Piotrowska: Widzę potrzeby mieszkańców gminy, moich sąsiadów i rodzin. W pewnym momencie zrozumiałam, że od czterech lat moją partią są mieszkańcy. Całą poprzednią kadencję byłam ich głosem. To ogromne zobowiązanie, dlatego nie zgadzałam się na to by być elementem politycznej układanki.
Wiele mówi się o złej sytuacji finansowej gminy. Ma Pani plan na wyjście z dołka?
Małgorzata Storma-Piotrowska: Tak, znam ograniczone środki w budżecie gminy. Z resztą, sama jako jedna z pierwszych, protestowałam przeciwko szaleństwu poprzedników, tak aby powstrzymać dalszą degradację. Dzisiaj wiem, ze oprócz obietnic trzeba mieć również przygotowany plan naprawczy finansów, zarówno co do struktury wewnątrz, jak i możliwości pozyskania dodatkowych funduszy. Mam taki projekt i jeśli mieszkańcy mi zaufają, doprowadzę do jego skutecznej realizacji.
W gminie sporo się mówi na temat biogazowni. Chodzą głosy, że jeśli zostanie Pani burmistrzem, to wyda Pani pozwolenie na te inwestycję. To prawda?
Małgorzata Storma-Piotrowska: Słyszałam o tym. Zarzuca mi się też, że to na mój wniosek zdjęto z porządku obrad przyjęcie planu zagospodarowania przestrzennego na terenie Wisławia. Wyjaśniam, że to była wyłącznie formalność, ponieważ na komisji wspólnej w tym temacie, na 15 radnych było czterech, pozostali nie zapoznali się ze zmianami. Ponadto przypomnę, że żeby zdjąć z porządku obrad punkt potrzebna jest większość Rady… Co do projektu biogazowni już niejednokrotnie podkreślałam, że oddam decyzję w ręce mieszkańców gminy. Jestem zwolenniczką rządów bezpośrednich, dlatego jestem za referendum, tak żeby mieszkańcy mieli możliwość się wypowiedzieć. Ich głos jest najważniejszy.
A co zatem ze szkołą w Rożnowie. Podobno jest Pani za jej likwidacją?
Małgorzata Storma-Piotrowska: Nie zamknę żadnej szkoły na naszym terenie. Przede wszystkim z jednej bardzo ważnej dla mnie kwestii - edukacja naszych dzieci i naszej młodzieży jest przyszłością gminy. Sama mam czwórkę dzieci... Jak widać pojawiają się różne pomysły, na to jak postawić mnie w złym świetle, ale jestem spokojna. Mieszkańcy gminy doskonale wiedzą jaką osobą jestem i jakie wartości motywują mnie do działania.
To zatem jaki projekt w pierwszej kolejności faktycznie będzie Pani chciała zrealizować?
Małgorzata Storma-Piotrowska: Zrobię wszystko, żeby uruchomić przychodnie w miejscowoścachi Rożnowo Nowogardzkie i Dębice. To są faktyczne potrzeby naszych mieszkańców. Dostęp do służby zdrowia jest priorytetem o którym nasza obecna władza zapomniała. Bezwzględnie trzeba to zmienić.
Życzę zatem wytrwałości, dziękuję za rozmowę.
Małgorzata Storma-Piotrowska: Dziękuję.