Jak nie urwać sobie koła
Zmora kierowców w Olsztynie. W jezdniach zapadają się studzienki kanalizacyjne. W taki sposób nie trudno o uszkodzenie zawieszenia, felgi lub opony. Miejscy radni chcą opracować program naprawczy.
Studzienki zapadają się bez znaczenia na to jak długo są użytkowane. Zapadliska pojawiają się nawet na nowych inwestycjach. Choć urzędnicy zapewniają, że awarie są stale usuwane, to wciąż pojawiają się nowe.
W mieście jest w sumie 27 tysięcy studzienek. Niestety prace naprawcze mogą się odbywać wyłącznie nocą w weekendy. To znacznie ogranicza możliwości. Problem widzą też radni, którzy deklarują pomoc - Ja znam przyczyny powstawania zapadlisk. Opracowałem metodę, która moim zdaniem pozwoli wydłużyć okres poawaryjny. (…) jestem gotów, by spotkać się i pomóc – proponuje radny Marian Zdunek.
Z zapowiedzi PWiK do rozmów dojdzie już wkrótce. Pytanie, czy faktycznie przyniosą one efekty, czy skończy się na wymianie poglądów przy dobrej kawie.
źródło: olsztyn.com