Poszukaj sobie w BiP
Nasza redakcja zwróciła się do Urzędu Gminy Bartoszyce z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej. Otrzymaliśmy obszerne opracowanie z którego wiemy, że nadal nic nie wiemy… mamy za to kilkanaście odwołań do Biuletynu informacji Publicznej i uchwał Rady Gminy. Wszystko zgodne z prawem i zasadami.
Gdybyśmy mieli opracować ranking, tego w jaki sposób odpowiedzieć, tak żeby nic nie powiedzieć, to Gmina Bartoszyce byłaby bezwzględnym liderem. W lipcu zapytaliśmy m.in. o wysokość wydatków na oświatę, inwestycje , czy działalność wiejskich świetlic. W odpowiedzi dowiedzieliśmy się, że powstał ogrom dokumentów, który oczywiście jest dostępny dla wszystkich, choć próżno liczyć na to, że ktokolwiek po prostu w dwóch zdaniach odpowie na nasze pytania.
Wniosków jest kilka, choć najbardziej prawdopodobne są te, że zrobiono wszystko, by skutecznie zniechęcić nas do pozyskania odpowiedzi na interesujące nas tematy. Nie znalazł się żaden urzędnik, któremu zwyczajnie chciałoby się porozmawiać. Liczymy, że faktycznie było to wakacyjne zniechęcenie do pracy, bo przecież trudno byłoby uwierzyć w to, że urzędnicy nie chcą mówić o czymś wprost..?
Żeby upewnić się jaka była faktyczna motywacja pracowników urzędu, wysłaliśmy nowe pytania. Poczekamy kolejne dwa tygodnie, zgodnie oczywiście z przepisami… To rozwieje nasze wątpliwości.