Będzie łatwiej o korupcję
Rumuński parlament znowelizował prawo karne, które jest teraz korzystniejsze dla polityków podejrzanych o korupcję.
Projekt nowelizacji został przygotowany przez partie rządzące - socjaldemokratów (PSD) i liberałów (ALDE). Według nowych przepisów, które czekają teraz na podpis prezydenta Klausa Iohannisa, nadużycie władzy ma być karalne tylko w sytuacji, gdy przynosi osobiste korzyści sprawcy lub jego rodzinie. Ustwę przyjęto 167 głosami, przy 97 głosach przeciw, a 19 deputowanych wstrzymało się od głosu.
Prezydent Iohannis może opóźnić wejście w życie nowych przepisów, wetując ustawę i odsyłając ją do parlamentu lub kierują do rozpatrzenia przez Trybunał Konstytucyjny. W TK większość mają sędziowie przyjaźnie nastawieni do rządu.
Pod koniec czerwca 12 państw zachodnich, w tym USA, Niemcy i Francja, we wspólnym oświadczeniu ostrzegło Rumunię, by nie wprowadzała planowanych zmian w prawie karnym, które mogą osłabić rządy prawa oraz utrudnią Bukaresztowi walkę z korupcją.
Agencja dpa zwraca uwagę, że nowe przepisy zapewniają bezkarność szefowi PSD Liviu Dragnei, skazanemu niedawno przez sąd pierwszej instancji na trzy i pół roku więzienia za podżeganie do nadużycia władzy. W postępowaniu odwoławczym korzystne byłyby dla niego nowe przepisy.
Sprawa dotyczyła lat 2006-2012, kiedy Dragnea był przewodniczącym lokalnych władz w okręgu Teleorman i liderem miejscowego oddziału PSD. Polityk był on oskarżony o to, że wymusił na szefowej urzędu opieki społecznej w tym okręgu, by fikcyjnie zatrudniała dwie kobiety, które w rzeczywistości pracowały dla lokalnego oddziału PSD. W świetle uchwalonych właśnie przepisów nie podlegałby karze, ponieważ korzyści odniosła jego partia, ale nie on osobiści.
Dragnea, ukarany w 2016 roku za manipulacje wyborcze, nie może objąć urzędu premiera, ale de facto kontroluje rząd.
źródło: rmf24.pl