Unia chce cenzury!
Komisja Prawna zagłosowała za przyjęciem takich rozwiązań, jak podatek od linków i Artykuł 13.
Pomimo licznych protestów i wyrazów sprzeciwu, Komisja Prawna Parlamentu Europejskiego stosunkiem głosów 15:10 przyjęła projekt nowego prawa. Nie oznacza to jeszcze wprowadzenia cenzury internetu, ale jest pierwszym krokiem legislacyjnym w tym kierunku.
Fakt, że artykuł 13 został przyjęty nie oznacza, że zacznie on od razu obowiązywać, bowiem cały czas będą trwały prace nad jego przyjęciem. Szacuje się, że ostateczne głosowanie nad wolnością internetu odbędzie się pod koniec 2018 lub na samym początku 2019 roku. Na początku lipca nad przyjęciem projektu do dalszych prac legislacyjnych zagłosuje Parlament Europejski. Następnie będzie trzeba osiągnąć porozumienie na temat jego ostatecznego kształtu między Komisją Europejską a Parlamentem Europejskim. Głosowanie za ostatecznym przyjęciem całego projektu przewiduje się na przełomie 2018 i 2019 roku.
Można oczekiwać, że w drugiej połowie tego roku nastąpią masowe protesty internautów. Dobrze by było, gdyby taka wiadomość dotarła do eurodeputowanych. Zagrożenia wynikające z nowego prawa nie są odpowiednio nagłaśniane i nie poświęca się im tyle uwagi, jak choćby wcześniejszym demonstracjom przeciwko wprowadzeniu umowy ACTA kilka lat temu, pod naciskiem których ustawodawcy się ostatecznie ugięli. Była to także pierwsza sytuacja, w której internauci pokazali, że potrafią protestować nie tylko w wirtualnym świecie i że są grupą społeczną, z którą trzeba się liczyć.