A Berlusconi znów przed sądem
W listopadzie były premier Włoch odpowie na oskarżenia o przekupywanie świadków w sprawie głośnych imprez "bunga bunga". Berlusconi miał płacić za milczenie uczestnikom spotkań.
Berlusconi jest oskarżony o zapłacenie łącznie 157 000 euro za składanie fałszywych zeznań neapolitańskiemu piosenkarzowi Mariano Apicella, który brał udział w organizowanych przez polityka spotkaniach w zamian. Piosenkarz jest przyjacielem oraz współpracownikiem byłego premiera Włoch. Wspólnie skomponowali i nagrali wiele ballad, które wydano na płycie. Zanim Apicella poznał Berlusconiego, pracował jako parkingowy.
W rezultacie osobnego postępowania były premier oskarżony został również o przekupienie młodych kobiet, zeznających w sprawie "bunga bunga". Lidera partii Forza Italia oskarża się o korzystanie z usług nieletniej prostytutki o pseudonimie "Ruby". W werbowaniu "dam do towarzystwa" politykowi mieli pomagać dziennikarz Emilio Fede oraz była tancerka i adwokat Nicole Minetti.
Prokuratorzy utrzymują, że Berlusconi wydał dziesięć milionów euro w latach 2011-2015. Aż 7 mln euro ze wspomnianej sumy polityk miał przeznaczyć na prezenty, samochody, nieruchomości oraz rachunki "Ruby".
źródło: wp.pl