Rzecznik broni gołego senatora PIS
Według rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara, jeżeli senator PiS znajdował się w miejscu, w którym miał poczucie prywatności, to nie było problemu z tym, że się rozebrał i opalał.
Za poczucie prywatności RPO uznał fakt, że wokół nie było nikogo, plaża była pusta i nikt go nie obserwował. - To moim zdaniem tutaj nie ma żadnego problemu w tym, żeby się rozebrać i opalać w ten sposób - powiedział Bodnar w rozmowie z Radiem ZET. Dodał też, że zachowanie Jana Marii Jackowskiego nie naruszało standardów zachowania poselsko-senatorskiego. - Jeżeli miał poczucie prywatności, że jego nagość nie zagrażała interesom innych osób, to nie widziałbym tutaj problemu – stwierdził Bodnar.
W zeszłym tygodniu "Super Express" opublikował zdjęcia, które pokazują senatora PiS, który nago chodzi po plaży. Parlamentarzysta wyjaśnił później, że od lat jest morsem, a po publikacji fotografii zapowiedział, że z przedstawicielami dziennika spotka się w sądzie.
Adam Bodnar stwierdził, że w dyskusji zabrakło jednego elementu. - Myślę, że wielu mężczyzn w wieku pana senatora powinno mu pozazdrościć formy i figury i może powinniśmy się zastanowić, jak zainwestować w rozwój kultury fizycznej, sportu, aby mężczyźni w tym wieku tak wyglądali - powiedział i dodał, że na nim szczupłość senatora Jackowskiego "zrobiła wrażenie".
źródło: dziennik.pl