Dziennikarze oblegają Sejm. Są oburzeni
W środę dziennikarze protestowali pod Sejmem przeciwko ograniczeniu im możliwości pracy w parlamencie. Teraz na teren Sejmu i Senatu mogą wejść tylko dziennikarze mający stałe przepustki.
Protest pod Sejmem jest związany z utrzymaniem przez Kancelarię Sejmu tymczasowych zasad, które umożliwiają wejście wejście do kompleksu sejmowego wyłącznie osobom ze stałą lub okresową kartą wstępu. Pomysłodawczynią protestu jest dziennikarka Eliza Michalik.
Pod Sejmem pojawili się m.in. Tomasz Piątek, Przemysław Szubartowicz, Ewa Siedlecka oraz politycy opozycji. Dziennikarka Ewa Siedlecka próbowała wejść do Biura Przepustek, ale policjant zaprosił ją do Centrum Informacyjnego Sejmu.
Wydawanie jednorazowych kart wstępu na teren Sejmu i Senatu zawieszono 25 kwietnia, niedługo po rozpoczęciu protestu opiekunów osób niepełnosprawnych. Miała o tym zdecydować Straż Marszałkowska w porozumieniu z kierownictwem Kancelarii Sejmu, ale sama decyzja miała być tymczasowa.