Kurski nielegalnie prezesem TVP?
Jak donosi Rzeczpospolita, według jej ustaleń prezes TVP Jacek Kurski spóźnił się ze złożeniem dokumentów w konkursie, ale to nie jedyne wątpliwości. Mało tego ...
wg doniesień Rzeczpospolitej w złożonych przez Jacka Kurskiego kopertach i ostęplowanych przez pracownicę nie było ... żadnych dokumentów, miałybyć one na ten moment puste.
Wzmiankowany konkurs odbył się w 2016 roku. Termin składania dokumentów w konkursie mijał 15 września 2016 roku o godzinie 16.00. Już wtedy Rzeczpospolita informowała, że Kurski miał się spóźnić ok. 20 minut. Jacek Kurski miał dostarczyć dwie koperty z dokumentami. Jedną ostęplowaną jako dowód złożenia zabrał ze sobą.
Dokumenty jednak miały wpłynąć o 16.20, dodatkowo jeden z dokumentów miał być podpisany przez asystenta obecnego prezesa, który mógł nie być do tego upoważniony. Na nagraniu jakie badała prokuratura widoczny miał być zegar na którym widaniała godzina 16.05. Na tej podstawie odmówiła ona wszczęcia postępowania, gdyż prezes TVP miał stawić się wcześniej. Gazeta twierdzi, że jedynym logicznym wytłumaczeniem miałoby być cofnięcie zegara o kilkanaście minut, o czym ma świadczyć, że śledczy dostali nagranie tylko z jednej kamery zamiast ze wszystkich.
Decyzja prokuratury o odmowie wszczęcia dochodzenia została teraz uchylona przez sąd. Śledczy muszą się zająć sprawą wnikliwiej i przeanalizować wszystkie dostępne nagrania, oraz przesłuchać dodatkowych świadków.
TVP na pytania dziennikarzy Rzeczpospolitej, w odpowiedzi podtrzymało wersję prezesa Kurskiego.
Rada Mediów Narodowych nie przewiduje przeprowadzania nowego konkursu.
źródło: Rzeczpospolita