Ratusz zmienia zdanie ws. piwa pod chmurką

Ratusz przygotowuje się do legalizacji picia alkoholu po drugiej stronie rzeki. Pomysł zaskakuje o tyle, że jeszcze niedawno władze stolicy przekonywały, że z decyzją w tej sprawie chcą się wstrzymać. W ubiegłe wakacje plaża przy moście Poniatowskiego była miejscem, w którym można było legalnie pić alkohol, co też wiele osób robiło. Początek bieżącego roku przyniósł nowe przepisy wprowadzone przez Sejm, które zakazują spożywania napojów wysokoprocentowych w miejscach publicznych, ale jednocześnie dają samorządom możliwość wskazywania wyjątków. Pierwszym są bulwary, a wiele wskazuje na to, ze drugim będzie Poniatówka, plaża na wysokości Stadionu Narodowego.

W porządku obrad czwartkowej sesji Rady Warszawy pojawił się punkt dotyczący właśnie tego miejsca. W projekcie uchwały napisano, że odstępstwo ma objąć teren po obu stronach mostu po praskiej stronie, a dobiegać do ścieżki rekreacyjnej.

W uzasadnieniu czytamy, że to miejsce wypoczynku, gdzie w wyznaczonych miejscach można rozpalać ogniska i grillować. Straż Miejska pozytywnie zaopiniowała projekt zmian uznając, że "odstępstwo nie będzie miało negatywnego wpływu na odpowiednie kształtowanie polityki społecznej w zakresie przeciwdziałania alkoholizmowi i nie będzie zakłócało bezpieczeństwa i porządku publicznego na tym terenie". Biuro Prawne ratusza zaznacza, że przed wejściem przepisów w życie trzeba wyznaczyć granice, w których będzie obowiązywało odstępstwo od ustawowej normy. Do dokumentu uwag nie zgłosił też wiceprezydent Warszawy Włodzimierz Paszyński, który ma swojej gestii zdrowie i sprawy społeczne.

Jeszcze niedawno rzecznik ratusza mówił, że władze stolicy nie planują wprowadzaenia wyjątku dla prawego brzegu. Mówił to także wiceprezydent Michał Olszewski, który stwierdził, że "najpierw sprawdźmy, jak będzie działała strefa na bulwarach". - Projekt uchwały dotyczący plaży nie wnosił ratusz, a radni Warszawy z ramienia Platformy Obywatelskiej - powiedział Olszewski i przyznał, że jeśli radni poprą uchwałę, po prostu szybciej przekonamy się, jakie są skutki tego rozwiązania.

źródło: tvnwarszawa.tvn24.pl