Rewolucja w karaniu przestępców
Resort sprawiedliwości chce drastycznych zmian w kodeksie karnym, które zaostrzą kary za najcięższe przestępstwa. Zmiany dotkną także pospolite wykroczenia, za które obecnie dostaje się wyroki w zawieszeniu.
Zbigniew Ziobro, który wielokrotnie podkreślał, że polski system kar wymaga zmian, zabrał niedawno głos w sprawie Tomasza Komendy oraz porywaczy, którzy przez wiele godzin torturowali i gwałcili 18-latka. - Państwo musi być bezwzględne wobec zwyrodnialców - podkreślił minister sprawiedliwości.
Wszystko wskazuje na to, że nie skończyło się na zapowiedziach. Jak ustalił "Fakt", Ziobro chce wprowadzić zmiany w kodeksie tak, aby sprawcy pobić czy kradzieży trafiali do więzienia na 15 dni, podczas gdy obecnie otrzymują najczęściej kary w zawieszeniu. Resort chce zmian na wzór tych stosowanych w USA. - W Stanach Zjednoczonych młodocianych przestępców, którzy weszli w konflikt z prawem, wysyła się na krótko do więzienia pomiędzy bandziorów Traumatyczne doświadczenie wielu skutecznie uczy moresu i zniechęca do tego, by znów zejść na złą drogę - miał zdradzić rozmówca z resortu sprawiedliwości.
Zmiany dotkną także sprawców najcięższych przestępstw, takich jak gwałty czy zabójstwa. Będą także surowsze kary dożywocia bez możliwości wcześniejszego zwolnienia. Zaostrzony kodeks obejmie oszustów internetowych oraz lichwiarzy. We wrześniu 2017 roku rząd przyjął projekt rozszerzający granice obrony koniecznej przy odpieraniu napaści na mieszkanie, dom, lokal czy ogrodzony teren. - Konsekwentnie mówiliśmy, że ten rząd będzie stawał po stronie uczciwych obywateli, po stronie napadniętych, a nie po stronie napastnika, przestępcy, bandyty - powiedział Ziobro.
źródło: wp.pl