Katastrofa lotnicza w Algierii
Wojskowy samolot rozbił się krótko po starcie z bazy wojskowej Boufarik niedaleko Algieru. Na pokładzie było ponad 100 osób.
Źródła wojskowe cytowane przed Al Arabiję przekazały że nikt nie przeżył. Pojawiają się sprzeczne doniesienia, co do liczby ofiar. Algierskie radio poinformowało, że na pokładzie było 100 osób, natomiast lokalne media informowały o 200 ofiarach.
Po katastrofie na stronie internetowej algierskiego ministerstwa obrony narodowej podano, że na miejsce katastrofy pojechał wiceminister. Zdecydowano też o powołaniu komisji śledczej ds. zbadania przyczyn katastrofy. Na początku ministerstwo nie przekazało informacji o oficjalnej liczby pasażerów ani ofiar.
Resort obrony wydał komunikat, w katastrofie samolotu Ił-76 zginęło 257 osób, wśród nich 26 członków Frontu Polisario - wspieranego przez Algierię ugrupowania opowiadającego się za pełną niepodległością Sahary Zachodniej, w tym także jej części kontrolowanych obecnie przez Maroko.
Rzecznik obrony cywilnej Mohammed Achour poinformował, że samolot leciał z położonego 35 kilometrów na południowy zachód od Algieru Bufariku do bazy wojskowej w mieście Beszar w pobliżu granicy z Marokiem. Potem miał się skierować do miasta Tinduf niedaleko granic Algierii z Marokiem i Sahary Zachodniej. W obozach dla uchodźców w Tindufie mieszkają liczni przybysze z Sahary Zachodniej, stanowiący polityczne zaplecze Polisario.
źródło: PAP