Urlop dla wybranych
Powołana przez ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej komisja kodyfikacyjna przedstawiła gotowe propozycje zmian w Kodeksie Pracy.
Zgodnie z nowymi zasadami, 26 dni urlopu ma przysługiwać każdemu bez względu na staż i wykształcenie. Szykowane są także ograniczenia w możliwości ich wykorzystania, bowiem projekt zakłada koniec dowolnego planowania dat wypoczynku.
- Jeśli pracownik ma do 12 dni urlopu, to musi go wziąć jednorazowo. Nie można „drobić”. Dzielić mogą jedynie ci, którzy mają powyżej 14 dni urlopu. Mało tego. Gdy nie dojdziemy do porozumienia, to pracodawca wyznaczy urlop - mówiła prof. Monika Gładoch, wiceprzewodnicząca Komisji kodyfikacyjnej prawa pracy, która złożyła zdanie odrębne po zakończeniu prac komisji.
W praktyce takie rozwiązanie oznaczałoby koniec długich weekendów dla wielu osób. Możliwość wzięcia na początku maja lub w okolicach Bożego Ciała kilka wolnych dni, by mieć wolny cały tydzień, będą miały tylko osoby, które mają powyżej 14 dni urlopu, ale i to wcale nie jest pewne. Projekt przewiduje również, że w przypadku niewykorzystania urlop może po prostu wygasnąć.
Zmianom ulegną także zasady pracy na umowach cywilnoprawnych. Będą one dostępne tylko dla osób prowadzących własną firmę, a pozostali będą mogli dorobić na nich maksymalnie po 32 dwie godziny w miesiącu. Trudniejsze ma być też zwolnienie pracownika z etatu. Wtedy pracodawca musi podać powód i poinformować o tym trzy dni wcześniej.
To na razie tylko propozycje zmian w Kodeksie Pracy, ale jeśli zostaną one przyjęte, zmiany dla wielu pracowników moga być bardzo znaczące.
źródło: money.pl